10-krotny Ironman - na czym polega?
Zawody triathlonowe, o których mowa, wymagają niezwykłej wytrzymałości. Sam Ironman to 3,86 km pływania, 180,25 km na rowerze oraz 42,2 km biegu. Wybrana przez Roberta Karasia odmiana wyścigu wymaga od zawodników pokonania wymienionych wcześniej dystansów, ale pomnożonych razy 10.
Wcześniej rekord świata należał do Belga Kennetha Vanthuyne'a, który przepłynął 38 km, przejechał rowerem 1800 km i przebiegł przez 442 km w ciągu 182 godz., 43 min. i 43 sek. Robert Karaś dokonał tego samego w 164 godz. 14 min. i 2 sek.
Robert Karaś pobił rekord świata
Nowy mistrz świata gościł na naszych kanapach. Jak się czuje? - Psychicznie już dobrze, uśmiech pojawia się coraz częściej na twarzy. A fizycznie też lepiej. Dzisiaj mam w planie już jedną taką jednostkę treningową, na samą górę, żeby lepiej się poczuć, bo po takim wyścigu leżąc odczuwam to serce, że jeszcze jest przyspieszone, mocniej bije. Organizm nie chce tak na 100 proc. wyhamować, muszę powoli to zwolnić - przyznał.
Jakie znaczenie w pokonywaniu tak dużego dystansu ma kondycja psychiczna? - Głowa jak jest czysta, to wszystko idzie fajnie. Jak nie ma kontuzji, jest czysta - powiedział Robert Karaś. - Nie jestem tylko gotowy na te rzeczy, które pojawiają się nowe, pomimo tego, że jestem w tym kilka lat, to każdy wyścig jest inny. Na każdym coś nowego wychodzi - dodał.
Robert Karaś o krytyce i wsparciu
Marcin Prokop postanowił zapytać sportowca również o to, jak radzi sobie z nieprzychylnymi komentarzami. - Przede wszystkim opiniują to osoby, które nigdy tego nie spróbowały. W ogóle coś nowego, a szczególnie wysiłek fizyczny dla kogoś, kto tego nigdy nie uprawiał, jest czymś niewyobrażalnym - odpowiedział. - Po pierwsze to jest moja praca, trochę inna niż ma każdy inny. Ale też pracuję na dużo lżejszym tętnie niż, nie wiem, lekarz jak ma operację, ma dużo większe skoki tętna i jest to mniej zdrowa praca niż moja - dodał.
Sportowiec odpowiedział również na pytanie o wsparcie, jakie otrzymuje od najbliższych. - Rodzice zawsze się będą martwić, bo jestem ich dzieckiem. Jeśli chodzi o Agę, to z każdym challengem jest łatwiej, też jej łatwiej jest, jak jest na miejscu i to wszystko widzi, a tutaj na miejscu w Brazylii nie mogła być ze mną, bo baliśmy się o Milana. Rio - dużo się naczytaliśmy - ja nigdy tam nie byłem, ale to podobno niebezpieczne miejsce - powiedział.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Robert Karaś na mecie Brasil Ultra Tri. Polak pobił rekord świata
- Zwolnienia z WF-u i pogarszająca się kondycja dzieci. Czy egzaminy z wychowania fizycznego będą koniecznością?
- Jedna podnosi 132 kg, druga - 110. Poznajcie siostry, którym siły zazdrości niejeden mężczyzna
Autor: Michalina Kobla
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News