"Kobiety rządzą? Kobiety łączą" to prowadzony przez redaktorkę dziendobry.tvn.pl Berenikę Olesińską cykl o kobietach zaangażowanych w politykę. W pierwszej kolejności obrazowane są sylwetki 17 prezydentek miast, które uzyskały poparcie podczas wyborów samorządowych w 2024 roku. Odwiedzamy je w ich rodzinnych stronach i miejscach pracy. Tematy poruszane podczas rozmowy przed kamerą nie dotyczą stricte polityki, lecz nieco bardziej społecznych i prywatnych aspektów - łączenia urzędu z życiem rodzinnym, emocji związanych z wygraną i prowadzoną kampanią, pasji czy osobistych historii, które sprawiły, że bohaterki cyklu obrały taką drogę zawodową.
Prawdziwe miejsce zamieszkania prezydentki Zabrza
Agnieszka Rupniewska jest najmłodszą prezydentką miasta w Polsce. Zarządzająca Zabrzem polityczka twierdzi, że widzi zarówno plusy, jak i minusy tej sytuacji. Do zalet zalicza bezpośredni kontakt z mieszkańcami, m.in. poprzez media społecznościowe, a do wad - pojawiające się niekiedy komentarze na temat wieku, które sugerują, że tak istotne stanowiska powinny zajmować osoby starsze, z o wiele dłuższym stażem zawodowym.
38-latka może jednak pochwalić się dość sporym doświadczeniem biznesowym oraz samorządowym. Od dawna angażowała się w sprawy miasta jako radna. W 2018 roku startowała w wyborach jako kandydatka na urząd włodarza Zabrza, jednak przegrała w II turze. Zwycięstwo nadeszło za drugim razem, w 2024 roku.
Historia życia Agnieszki Rupniewskiej nie rozpoczęła się w Zabrzu, co bardzo często jest źródłem kierowanego w jej stronę hejtu. - W czasie kampanii wyborczej wielokrotnie było wykorzystywane to, że urodziłam się w Gliwicach, podobnie jak cała moja rodzina. Natomiast przedszkole, szkołę podstawową, szkołę średnią ukończyłam tutaj. (...) Z Zabrzem jestem związana bardzo mocno. W naszym mieście płacę podatki i płaciłam je, od kiedy zaczęłam moją pracę zawodową, (...) więc ten argument jest mocno chybiony - wyjaśnia w cyklu "Kobiety rządzą? Kobiety łączą" w dziendobry.tvn.pl.
Jednym z mitów, który krąży na mój temat, jest to, że mam dom w Gliwicach i że w rzeczywistości mieszkam w Gliwicach, co nie jest prawdą. W związku z tym, żeby odeprzeć ten atak, poprosiłam sąsiadów o to, żeby powiedzieli, że rzeczywiście tu [w Zabrzu - przyp. red.] mieszkam
Dalsza część tekstu poniżej.
Zabrze. Agnieszka Rupniewska posądzana o liczne romanse
Nieprawdziwe doniesienia na temat miejsca zamieszkania nie są jedynymi, z którymi do tej pory zmierzyła się prezydentka Zabrza. 38-latka zawodowo wywodzi się z biznesu, a dokładniej z przemysłu ciężkiego, co samo w sobie stereotypowo może generować wiele plotek.
- Cóż można powiedzieć o młodej kobiecie, która jest w biznesie i jest prezeską spółki w takim przemyśle? Pewnie że albo odziedziczyła coś po rodzicach, albo że znalazła się w tym biznesie w związku z jakimiś towarzyskimi relacjami. U mnie tak to nie wyglądało. Natomiast rzeczywiście byłam już uzbrojona w taką dosyć grubą skorupę po tym świecie biznesu i w polityce starałam się to zahartowanie wykorzystać - zaznacza w dziendobry.tvn.pl
Wspomniane zahartowanie przydało się m.in. wtedy, kiedy polityczni oponenci podczas kampanii wyborczej insynuowali, że Agnieszka Rupniewska nawiązuje wiele znajomości damsko-męskich.
- Cóż można przykleić do młodej kobiety? Mnóstwo romansów. W związku z tym rzeczywiście moja konkurencja w ten sposób postępowała i starała się mnie dyskredytować, przyklejając mi jednego czy drugiego kochanka. Oczywiście nie byłam w stanie uchronić członków mojej rodziny przed tym, żeby te informacje do nich nie dotarły. Natomiast przed kampanią starałam się, najmocniej jak potrafiłam, przygotować ich do tego, że takie rzeczy będą się zdarzać - wyznaje prezydentka Zabrza w rozmowie z redaktorką Bereniką Olesińską.
Temat bezdzietności w politycznych potyczkach
Radnym, którzy mają zgoła odmienne poglądy od tych prezentowanych przez Agnieszkę Rupniewską, nie umknął uwadze fakt, że 38-latka nie ma potomstwa. To kolejny temat, który był chętnie poruszany w kontekście kampanii wyborczej i samorządowej walki o stołki.
- Nie ma mojej zgody, by w debacie publicznej posługiwać się argumentami dotyczącymi wieku czy płci. Pamiętam jedną taką sesję [rady miasta - przyp. red.], podczas której usłyszałam, że zadaję dużo pytań, bo widocznie nikt na mnie nie czeka w domu, bo nie jestem mężatką. Usłyszałam również, że widocznie aktywnie działam w radzie miasta ze względu na to, że nie mam dzieci, a skoro nie mam dzieci, to znaczy, że nie znam potrzeb mieszkańców - wspomina prezydentka Zawiercia w cyklu prowadzonym przez Berenikę Olesińską dla Dzień Dobry TVN Online.
Taka jawna dyskryminacja oburzyła Agnieszkę Rupniewską. - Nasze społeczeństwo jest różne. W naszym mieście mieszkają i niscy, i wysocy, i ci, którzy mają dzieci, i ci, którzy dzieci nie mają (...). W związku z tym mówienie, że ktoś jest lepszy, bo ma dzieci, jest nieporozumieniem. Najważniejszy jest szacunek. To jest tak, że prezydentem czy włodarzem się bywa, natomiast dobrym albo złym człowiekiem po prostu się jest - skwitowała polityczka.
Które momenty w dotychczasowej prezydenturze były dla Agnieszki Rupniewskiej najbardziej wzruszające? Czy 38-latka boi się wypalenia zawodowego? Co łączy ją z klubem piłkarskim Górnik Zabrze? Dlaczego nie wyjechała z miasta na stałe? Tego dowiesz się z naszego materiału wideo zamieszczonego na górze strony.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Polscy dziennikarze apelują do polityków. "Zróbcie coś nie tylko dla zagranicznych gigantów technologicznych"
- Wysokie odprawy dla europosłów. Róża Thun może dostać ponad 600 tys. złotych. Ile otrzymają rekordziści?
- Kim jest Marine Le Pen? Trzykrotnie ubiegała się o urząd prezydenta Francji
Reporter: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: dziendobry.tvn.pl