To koniec pewnej epoki dla polskiej muzyki. W poniedziałek (25.05) członkowie zespołu Perfect wydali oficjalne oświadczenie, w którym poinformowali fanów o tym, że kończą działalność.
Perfect kończy działalność po 40 latach
- Graliśmy dla Was wiernie przez ostatnich 40 lat. Wszystko musi mieć jednak swój koniec. Perfect też. Nie żegnamy się z Wami ze sceny, tak jak tego chcieliśmy, bo czas pożegnania nadszedł niespodziewanie - czytamy na oficjalnym profilu zespołu na Facebooku.
Fani zaczęli niepokoić się o przyszłość ukochanej kapeli w kwietniu tego roku, kiedy to 67-letni Grzegorz Markowski poinformował, że jego stan zdrowia znacznie się pogorszył.
Perfect we wspomnieniach gwiazd
Zakończenie działalności zespołu Perfect zbiegło się z 40. rocznicą rozpoczęcia przez muzyków wspólnej pracy artystycznej. W ciągu ostatnich czterech dekad Grzegorz Markowski i spółka wylansowali przeboje, które na zawsze zapisały się w świadomości Polaków. O ulubiony utwór Perfect spytaliśmy naszego prowadzącego, Damiana Michałowskiego.
- Pamiętam, jak na którejś gali "Przeglądu Sportowego" w trakcie plebiscytu na najlepszego sportowca w Polsce wystąpił zespół Perfect. Grzegorz Markowski zaśpiewał wtedy "Niepokonanych". To wykonanie było przeszywające, takie do szpiku kości! Gala odbywała się w Teatrze Polskim i ten cały klimat, miejsce spowodowały, że wszyscy mieli łzy, słuchając tego kawałka - wspominał.
Gabi Drzewiecka również podzieliła się z nami swoim wspomnieniem związanym z zespołem Perfect.
- "Ale w koło jest wesoło" oraz uwielbiam "Objazdowe nieme kino". Kawał polskiej historii. Pamiętam, jak kilka lat temu, spotkaliśmy się na backstage'u i przedstawiłam się Grzegorzowi Markowskiemu, na co odparł z uśmiechem "wiem" - był to dla mnie ogromny zaszczyt i cudowne uczucie - opowiedziała.
O najpiękniejszym wspomnieniu związanym z zespołem Perfect opowiedziała też Ewa Drzyzga.
- Dla mnie najbardziej poruszające wspomnienie z Perfectem jest związane z dziesiątą rocznicą "Rozmów w toku". Grzesiu Markowski pojawił się w studiu, a przyjechał zaśpiewać dla mnie "Nie płacz Ewka". To było tak piękne przeżycie, wręcz metafizyczne, bo to człowiek, którego słuchałam, podziwiałam, był wyznacznikiem świata niedotkniętego przez mnie. Byłam kompletnie zaskoczona, bo myślałam, że to koledzy puścili dla mnie tę piosenkę, a się okazało, że Grzegorz stoi za moimi plecami. Później spotykaliśmy się w pociągu relacji Warszawa-Kraków, czy w radiu RMF. To były zawsze miłe spotkania, takie, jakbyśmy się znali od lat, chociaż ja znałam tylko Grzegorza muzykę, bo przecież każdy z nas śpiewał "Autobiografię. To niezwykle ciepły człowiek i wciąż nie mogę uwierzyć, że nie ma komórki i Instagrama - powiedziała prowadząca Dzień Dobry TVN.
Dla Mateusza Hładkiego szczególnie ważnym utworem jest "Chcemy Być Sobą". Dlaczego? Obejrzyj materiał wideo:
Zobacz też:
Dawid Podsiadło wraca na scenę. W wakacje zagra aż trzy koncerty. Gdzie się odbędą?
Transpłciowy Elliot Page na pierwszym zdjęciu bez koszulki. "Emanujesz radością"
Autor: Mateusz Łysiak