Praca magisterska Macieja Musiała
Kilka dni temu Maciej Musiał podzielił się w mediach społecznościowych informacją, że ukończył studia w krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. Pochwalił się zdjęciem z pracą dyplomową i podziękował uczelni, profesorom oraz znajomym. Jak wyglądało zaliczenie?
- Na uczelniach artystycznych, czy Akademii Sztuk Pięknych, czy na wzornictwie, malarstwie, czy aktorstwie, jest właśnie tak, że najpierw trzeba zrobić dyplom. W naszym przypadku to są dwa spektakle teatralne z reżyserami, które później wystawiamy w szkolnym teatrze, a do tego właśnie praca magisterska, która ma właśnie taką formę pracy naukowej - tłumaczył Maciej Musiał w Dzień Dobry TVN.
W naszym programie zdradził również, że jego praca nosiła tytuł: "Aktor jako twórca. Nowe możliwości aktorów i studentów szkoły teatralnej jako twórców w procesie produkcyjnym filmów i seriali w czasach platform streamingowych". Skąd taki wybór?
- Wybierasz temat, na który masz poczucie, że będziesz w stanie napisać najwięcej, bo jednak te 60 czy 70 stron trzeba napisać, ale też chcesz się podzielić tą wiedzą, którą w jakimś konkretnym temacie masz. Chciałem oddać po prostu jakieś swoje doświadczenia, a myślę, że je mam - powiedział aktor.
Maciej Musiał o aktorstwie
W ostatnim czasie szczególnie głośno w naszym kraju było o szkołach artystycznych i występujących tam różnego rodzaju nadużyciach. Maciej Musiał jednak swoją uczelnię będzie wspominał bardzo dobrze. To dzięki niej nabrał bowiem dużo życiowego doświadczenia.
- Wyjeżdżałem do Krakowa z Warszawy mając 21 lat i miałem poczucie, że trochę jestem pusty w środku , że brakuje mi tego, co chcę powiedzieć, czego nie chcę powiedzieć, z czym się zgadzam, z czym się nie zgadzam... Ja wierzę w to, że jesteśmy jakąś sumą spotkań z ludźmi, ich myślami w połączeniu z naszymi, a ten tygiel artystyczny i kulturowy krakowskiej Akademii Teatralnej sprawił, że tych spotkań miałem wiele i dzisiaj wiem, czego chcę. (...) Myślę, że dzięki temu jestem pełniejszym człowiekiem - nie tylko warsztatowo, ale w ogóle tak ludzko - wyznał Maciej Musiał w naszym programie.
Choć ukończył studia magisterskie, uważa, że można być dobrym aktorem bez szkoły teatralnej. Twierdzi, że niesłusznie ze środowiska artystycznego wykluczane są osoby, które nie zdobyły takiego wykształcenia, ponieważ nie ma to większego znaczenia. Zarówno w filmie, jak i w teatrze można się realizować bez PWST. On sam woli natomiast występować na ekranie.
- Mam poczucie, że coś mi ucieka, kiedy muszę siedzieć przez 4 albo 5 miesięcy na próbach, a potem na 2 lata do przodu planować te spektakle . Aczkolwiek rzeczywiście gram u pani Krystyny Jandy w Och-teatrze w "Stowarzyszeniu umarłych poetów" - dodał młody artysta.
Zobacz też:
- Małgorzata Kożuchowska w różowych włosach. W takiej odsłonie jej jeszcze nie widzieliście
- Metamorfoza Pawła Deląga. Aktor pokazał zdjęcia sprzed lat. "Z sympatią patrzę na tego młodego człowieka"
- Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor na zdjęciach zrobionych na przestrzeni lat. "Kup nową marynarkę, bo wygląda na to, że wciąż chodzisz w tej samej"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Autor: Sabina Zięba