Paulina Krupińska-Karpiel nie miała powodzenia w szkole? "Kobietę to mało przypominałam"

Paulina Krupińska-Karpiel
Paulina Krupińska wspomina szkołę
Paulina Krupińska-Karpiel to niezaprzeczalnie jedna z najpiękniejszych kobiet. I choć można by przypuszczać, że od zawsze miała powodzenie, prawda jest inna. W rozmowie z redaktorką serwisu Dzień Dobry TVN, Karoliną Kalatzi, wyznała, że w gimnazjum chłopcy się za nią nie oglądali.

Paulina Krupińska-Karpiel jako prowadząca Dzień Dobry TVN

Paulina Krupińska-Karpiel to polska modelka, która w 2012 roku zdobyła tytuł Miss Polonia i nie był to jej jedyny triumf w konkursie piękności. Od 2020 roku razem z Damianem Michałowskim prowadzi program Dzień Dobry TVN. Para świetnie się dogaduje, co można zobaczyć podczas programu na żywo.

Empatyczna, uśmiechnięta i ciepła kobieta, która ponad wszystko ceni rodzinę - nic dziwnego, że szybko skradła serca widzów.

Gwiazdy o związkach

Adrianna Eisenbach opowiedziała o związku z młodszym mężczyzną
Adrianna Eisenbach opowiedziała o związku z młodszym mężczyzną
Adrianna Eisenbach opowiedziała o związku z młodszym mężczyzną
Czy kary w związku mają sens?
Czy kary w związku mają sens?
Sandra Kubicka o związku z Baronem
Sandra Kubicka o związku z Baronem
Aktorskie małżeństwo ponad 30 lat razem
Aktorskie małżeństwo ponad 30 lat razem
Basia Ritz opowiedziała o kulisach swojego małżeństwa
Basia Ritz opowiedziała o kulisach swojego małżeństwa
 „Małżeństwo do poprawki”
„Małżeństwo do poprawki”

Paulina Krupińska-Karpiel wspomina szkołę

Paulina mocno działa w swoich social mediach, gdzie z fanami dzieli się swoim życiem.

Jakiś czas temu pokazała fotografię ze szkolnych czasów. Na zdjęciu możemy zobaczyć piękną dziewczynę. Zapytana o to, czy miała w szkole powodzenie zaprzeczyła.

- Byłam takim chuderlakiem, patykiem... Pamiętam, jak mi jeden kolega powiedział "Boże, weź sobie cyc** załóż". Ja miałam strasznie w gimnazjum. Kiedyś jakiś kolega mi powiedział, że jestem wielka jak żyrafa albo coś. Generalnie faceci wolą takie małe dziewczynki do zaopiekowania, jeszcze takie kobiece, a ja kobietę to mało przypominałam. Może byłam dziewczęca, na buzi wszystko się zgadzało, ale byłam takim małym patyczkiem i z kobiecością to nie miało nic wspólnego.

podziel się:

Pozostałe wiadomości