Sprawa o pobicie Ilony Felicjańskiej
Dwa lata temu Ilona Felicjańska oskarżyła Paula Montanę o pobicie, natomiast on twierdził, że to ona dotkliwie go pogryzła, gdy była pod wpływem alkoholu. Zdarzenie miało miejsce w lutym 2021 roku.
Jak informuje Fakt.pl, prokurator zażądała dla Paula Montany kary 2 lat ograniczenia wolności w postaci prac społecznych po 40 godzin, obowiązku przeproszenia pokrzywdzonej, przekazania na jej rzecz 10 tysięcy złotych nawiązki i poniesienia kosztów postępowania.
Przedstawiciel Felicjańskiej domagał się 9 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz odszkodowania w wysokości 20 tysięcy złotych. Obrończyni Paula Montany mec. Joanna Brudny wniosła o uniewinnienie biznesmena. - Byłem walony tacą i gryziony 30 razy. Odepchnąłem ją, nie podniosłem na nią ręki, nie było na jej ciele ran bitych - bronił się mężczyzna.
Paul Montana winnym pobicia
We wtorek 16 maja w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa wydano wyrok w sprawie dotyczącej Ilony Felicjańskiej i Paula Montany. Mężczyzna został uznany za winnego, musi też ponieść koszty postępowania sądowego.
- Sąd uznał, że kara w wymiarze pięciu miesięcy ograniczenia wolności w tym przypadku będzie adekwatna. Pobicie kobiety, żeby spowodować u niej takie obrażenia nawet w ramach obrony, jest przekroczeniem granic obrony koniecznej - tłumaczyła sędzia Katarzyna Anna Kruk. Wyrok jest nieprawomocny.
Paul Montana w rozmowie z "Faktem" zapowiedział, że zamierza się od niego odwołać. - To dopiero początek - podsumował.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 9-miesięczne niemowlę trafiło do szpitala w Łodzi. Ma liczne siniaki i otarcia
- Nauczycielka zmusiła 7-letnie dziecko do zjedzenia wymiocin. "Oglądając nagranie, nie wierzysz w to, co widzisz"
- Til Schweiger oskarżony o przemoc i nękanie. "Nie należy wchodzić mu w drogę"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: Fakt.pl
Źródło zdjęcia głównego: MWmedia