Zapadł wyrok w sprawie pobicia Ilony Felicjańskiej. Paul Montana winnym? "To dopiero początek"

MW_20190520_03_40_lores
Źródło: Dzień Dobry TVN
Mówimy głośno o cichej przemocy
Mówimy głośno o cichej przemocy
Mąż zgotował jej piekło, teraz trafił do więzienia
Mąż zgotował jej piekło, teraz trafił do więzienia
Jak chronić nasze dzieci przed przemocą?
Jak chronić nasze dzieci przed przemocą?
Jak reagować na przemoc?
Jak reagować na przemoc?
Ilona Felicjańska dwa lata temu oskarżyła Paula Montanę o pobicie. Była modelka domagała się dla niego 9 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz odszkodowania w wysokości 20 tysięcy złotych. We wtorek 16 maja zapadł wyrok w tej sprawie. Czy biznesmen został uznany za winnego?

Sprawa o pobicie Ilony Felicjańskiej

Dwa lata temu Ilona Felicjańska oskarżyła Paula Montanę o pobicie, natomiast on twierdził, że to ona dotkliwie go pogryzła, gdy była pod wpływem alkoholu. Zdarzenie miało miejsce w lutym 2021 roku.

Jak informuje Fakt.pl, prokurator zażądała dla Paula Montany kary 2 lat ograniczenia wolności w postaci prac społecznych po 40 godzin, obowiązku przeproszenia pokrzywdzonej, przekazania na jej rzecz 10 tysięcy złotych nawiązki i poniesienia kosztów postępowania.

Przedstawiciel Felicjańskiej domagał się 9 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz odszkodowania w wysokości 20 tysięcy złotych. Obrończyni Paula Montany mec. Joanna Brudny wniosła o uniewinnienie biznesmena. - Byłem walony tacą i gryziony 30 razy. Odepchnąłem ją, nie podniosłem na nią ręki, nie było na jej ciele ran bitych - bronił się mężczyzna.

Paul Montana winnym pobicia

We wtorek 16 maja w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa wydano wyrok w sprawie dotyczącej Ilony Felicjańskiej i Paula Montany. Mężczyzna został uznany za winnego, musi też ponieść koszty postępowania sądowego.

- Sąd uznał, że kara w wymiarze pięciu miesięcy ograniczenia wolności w tym przypadku będzie adekwatna. Pobicie kobiety, żeby spowodować u niej takie obrażenia nawet w ramach obrony, jest przekroczeniem granic obrony koniecznej - tłumaczyła sędzia Katarzyna Anna Kruk. Wyrok jest nieprawomocny.

Paul Montana w rozmowie z "Faktem" zapowiedział, że zamierza się od niego odwołać. - To dopiero początek - podsumował.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości