Czy syn Patrycji Markowskiej pójdzie w jej ślady? "Filip myśli o filmówce"

Patrycja Markowska
„Wilczy pęd” Patrycji Markowskiej
Źródło: Dzień Dobry TVN
Patrycja Markowska wraz z początkiem nowego roku wychodzi do fanów z ekscytującą nowiną. Artystka zaprezentowała swój najnowszy utwór pt. "Wilczy pęd", który zapowiada planowaną na wiosnę płytę o tym samym tytule. Jednak nie tylko artystyczna twórczość piosenkarki stała się tematem rozmowy z prowadzącymi Dzień Dobry TVN. Patrycja opowiedziała też o swojej niezwykłej relacji z synem

Patrycja Markowska i jej "Wilczy pęd"

Patrycja Markowska w najnowszym utworze "Wilczy pęd" wraca do źródeł, choć w nowoczesnej, eklektycznej odsłonie. Z jednej strony mamy tu fascynację przyrodą, hipisowskimi ideałami, naturą i akustycznym brzmieniem. Z drugiej zaś popowe elementy, które nadają całości współczesny charakter.

- Dla mnie klip jest nierozerwalny przy tej piosence - to całość. Strasznie chcieliśmy pokazać słońce i klip drogi wolności wiedziałam, że mogę to zrobić pod koniec jesieni. Było bardzo zimno, ale zależało mi, żeby był to wolnościowy teledysk - mówiła artystka.

- Mam ogromną potrzebę po latach melancholii, wychodzić z rzeczami, które są energetyczne. Moja nowa płyta pokaże się na przełomie marca i kwietnia. Będą różne piosenki, ale tych z dobrą energią będzie sporo - dodała.

DD_20220123_Wystep_REP
Patrycja Markowska w piosence „Wilczy pęd”
Źródło: Dzień Dobry TVN

Patrycja Markowska i historia z wilkiem

"Wilczy pęd" to piosenka z tanecznym charakterem, brzmieniem gitary dobro i irlandzkiego bouzouki, oprócz tego słychać w nim nonszalancki charakterystyczny motyw gwizdania. W warstwie tekstowej słyszymy zachwyt naturą, powiew wiatru i tęsknotę za ideałami Dzieci Kwiatów. W klipie pojawia się wilk, symbolizujący wolność, hart ducha, nieskrępowaną, dziką i prawdziwą miłość. W kulturze Indian, tak bliskiej artystce, jest on nauczycielem, urodzonym wędrowcem, wojownikiem przemierzającym świat w poszukiwaniu własnej drogi. 

Na planie teledysku doszło jednak do niespodziewanego incydentu z wilkiem. Patrycja Markowska w ogóle się tego nie spodziewała.

- Kocham zespół Wilki za muzykę. Będzie duet na moim albumie z Robertem. Wilki to symbol wolności. Fascynowałam się zawsze całą kulturą Indian. Na planie nasz kochany wilk, kiedy byłam na siusiu, bo takie warunki są najczęściej na planach teledysków i wychodziłam w swetrze z krzaków, widziałam, że się czai. Skoczył mi na plecy i rozdarł mi sweter - opowiadała.

Patrycja Markowska o synu Filipie

Córka wokalisty Perfectu Grzegorza Markowskiego bardzo starannie chroni swojego życia prywatnego. Ostatnio jednak postanowiła zrobić wyjątek. Z okazji urodzin 14-letniego już syna Filipa, nie mogła nie wspomnieć o nim na Instagramie.

- Jestem mamą, która chciała się pochwalić. Ale mój Filip ma swój świat i ja to bardzo cenię. On ma silną osobowość. Jest niepokorny - taki wilk. Nie chcę wkraczać w to. Ma to po nas wszystkich. Jesteśmy włoską rodziną - tłumaczyła gwiazda.

- On kocha robić zdjęcia, pisze teksty. Kocha rap. Zajmuje się artystycznymi sprawami. Myśli o filmówce - dodała.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości