Oliwia Bieniuk o rodzicach
Oliwia Bieniuk to córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka. W rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl opowiedziała o swojej relacji z rodzicami i tym, jak zmieniła się po śmierci mamy.
- Mama była tą osobą, która surowo mnie wychowywała, a tata był taką osobą, która jak się kłóciłyśmy, to mówił: "Przestańcie dziewczyny, to nie ma sensu". To był taki nasz mediator. Moja mam była bardzo pedantyczna, lubiła sprzątać i bardzo mocno nas wychowywała. Trójka dzieci: dwóch chłopców i jedna dziewczynka, to spore wyzwanie. Jak mama odeszła, to to się zmieniło, a ja zaczęłam dojrzewać, zmieniłam się, zaczęłam się buntować. Tata musiał stać się tym złym policjantem i nie lubiliśmy się. Teraz jest bardzo dobrze, jestem duża i już sama podejmuję decyzje - powiedziała Oliwia Bieniuk.
Oliwia Bieniuk - jak radzi sobie z porównaniami do mamy
Młoda gwiazda dzięki swojej przebojowości pewnie wkracza w świat show-biznesu. Jednak wielu uważa, że nie zrobiłaby kariery, gdyby nie popularność mamy. 19-latka zdaje sobie sprawę z tego, że Anię Przybylską kochały miliony - była świetną aktorką, piękną kobietą i wspaniałą mamą - poprzeczka jest zawieszona naprawdę wysoko, ale nie ukrywa, że chciałaby być traktowana jako oddzielna jednostka.
- Wiadomo, że jestem do tego przyzwyczajona, ale cały czas słyszeć "mama to, mama tamto". (...) Przyzwyczaiłam się, ale słyszę to od kiedy moja mama nie żyje, czyli już prawie osiem lat. Cały czas słyszę, że nie będę taka. To jest moja codzienność. Łatka, którą będę bardzo długo nosiła. Pewnie już zawsze. Ludzie będą mnie znali z tego, że jestem córką kogoś, kto był bardzo popularny - powiedziała Oliwia Bieniuk.
W rozmowie z Karoliną Kalatzi wyznała też, że marzy o tym, by zostać aktorką. Nie chce by media plotkarskie zarzucały jej, że w karierze pomogło jej nazwisko, dlatego zdecydowała się na naukę w jednej ze szkół teatralnych.
- Chciałabym mieć wyższe wykształcenie - to po pierwsze. Po drugie cały czas ludzie będą mi powtarzali, że wybiłam się dlatego, że moja mama była aktorką, była popularna i była najcudowniejszą istotą. Chciałabym się od tego oderwać, bo to jest trochę męczące (...) Myślę, że mama by mi kibicowała i byłaby bardzo zadowolona. Uważam, że ona chce, żebym była szczęśliwa, więc wspierałaby mnie w tym, co robię - stwierdziła 19-latka.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz też:
- Szokujące wyznanie Margaret. Została zgwałcona w wieku 10 lat
- Urodzeni dzięki in vitro krytykują podręcznik HiT. "Tego typy wypowiedzi są cynicznymi kłamstwami"
- Najdroższy lek świata będzie refundowany w Polsce. Kto może na niego liczyć?
Autor: Karolina Kalatzi
Reporter: Karolina Kalatzi
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN