Natalia Lesz o depresji
Natalia Lesz całe dzieciństwo spędziła w środowisku artystycznym - najpierw była to szkoła baletowa, następnie studia aktorskie w Stanach Zjednoczonych, potem muzyczne. W rozmowie z Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem wyznała, że po zakończeniu szkoły w Polsce jej poziom samooceny był równy zeru.
- Wyzwiska na forum publicznym, kompletny brak wsparcia, czy szacunku od tak zwanych autorytetów szkolnych - wyznała. Musiałam się nauczyć swojej tożsamości, kim jestem, bo tego nie nauczyłam się w szkole. (...) Nigdy nie słyszałam, żeby w atmosferze terroru powstało coś dobrego i kreatywnego. Musiałam się nauczyć poczucia własnej wartości, które mi ta szkoła zabrała - podkreśliła.
Aktorka zaznaczyła również, że wybierając placówkę edukacyjną dla swojej córki, chciała ją uchronić przed podobnymi przeżyciami.
- Jest to dla mnie ważne, ponieważ moja córka skończy wkrótce 7 lat i poszła do pierwszej klasy - powiedziała Natalia. - To środowisko szkolne jest bardzo istotne i kształtuje na całe życie. Dobór kadry jest kluczowy. To, co się tam dzieje, jak się dzieci uczy, jak się z nimi rozmawia, jak się ich słucha lub nie - dodała.
Samobójstwa wśród młodzieży
Policyjne statystyki są zatrważające. Pomiędzy 2013-2020 liczba prób samobójczych podejmowanych przez dzieci zwiększyła się o 134 proc. W 2013 r. osoby z tej grupy wiekowej podjęły 348 prób samobójczych, podczas gdy w 2020 r. - już 814 z czego 106 zakończyło się zgonem.
- Fundacja Na Rzecz Praw Ucznia zwraca uwagę na to, że w Polsce działa obecnie ok. 20 tys. szkół dla dzieci i młodzieży, a zatrudnionych jest ok. 10 tys. psychologów - zacytowała statystki Natalia. - Tak naprawdę 50 proc. uczniów nie ma dostępu do psychologa - skwitowała, a następnie dodała: - To jest podstawa, żeby dziecko miało zapewnionego psychologa, żeby ten psycholog miał odpowiednie kwalifikacje, żeby każdy uczeń czuł, że jest szanowany, że ma z kim porozmawiać, bo konflikty są w domu, konflikty są pomiędzy uczniami i takie dziecko jest pozostawione samo sobie - stwierdziła. - Uczyłam się w Państwowej Szkole Baletowej, potem byłam w szkole teatralnej, potem w muzycznej. I mam odniesienie do tego, jak wygląda nauka w Polsce, potem byłam wiele lat w Stanach, i jak tam wygląda nauka. Wiem, jak uczeń może się czuć szanowany. Ja miałam wrażenie w szkole, że to była filozofia darwinizmu, że najsilniejszy przetrwa, to super.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Zobacz także:
- Wskaźnik LIBOR znika z rynku. Co to oznacza dla kredytobiorców?
- Zofia Zborowska-Wrona o chorobie, która prowadzi do poronień. "Proszę was dziewczyny: badajcie się"
- Statystyczny Polak spędza w pracy 16 godzin na dobę. "To nasuwa pytanie, co tak naprawdę jest sensem życia"
Autor: Adam Barabasz
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński