Maja Bohosiewicz na początku roku opublikowała wpis, w którym poinformowała, że w 2021 chce spróbować nowych dyscyplin sportowych oraz "nie przepuszczać żadnej okazji, aby wyjść poza swoją strefę komfortu"
Słowo się rzekło, więc przystąpiła do działania. Najpierw oznajmiła, że o poranku ćwiczyła cardio, a teraz zamieściła nagranie, które potwierdza, że wciela swój plan w życie.
Surfująca Maja Bohosiewicz
Aktorka od tygodni wypoczywa na Wyspach Kanaryjskich, skąd na bieżąco raczy fanów wakacyjnymi zdjęciami oraz udowadnia, że realizuje postanowienia noworoczne. Tym razem zamieściła nagranie, jak przygotowuje się do surfowania. Po opisie można przypuszczać, że to jej pierwszy raz.
Wielu osobom surfing kojarzy się z bajecznymi, instagramowymi obrazkami: błękitne fale, słońce, opalone ciała. I właśnie Maja miała takie wyobrażenie, ale niestety rzeczywistość szybko to zweryfikowała.
- Ja, jako seksowna surferka. A wiecie, jak sobie to wyobrażałam.... rozwiany włos, długie nogi, rajskie plaże – napisała aktorka.
Oczekiwania vs rzeczywistość
A jak wyglądało to w rzeczywistości? Na nagraniu widzimy, jak próbuje przecisnąć głowę przez piankę, a w tle słychać silne podmuchy wiatru i jęk aktorki. Niemniej jednak filmik ten rozbawił internautów. Jedno jest pewne, fani pokochali ją za dystans do siebie.
- Hahahha, kwiczę
- Płaczę ze śmiechu, mistrzyni
- Oglądam, oglądam i nie mogę przestać
- Nie mogę przestać się śmiać i ten krzyk mewy
- brzmią komentarze.
Zobacz też:
Niezwykły głos 76-letniej Apolonii Nowak. "To jest chyba dar od Boga"
Zobacz wideo: Siostry Bohosiewicz, Olga Frycz i ich wielkie, hiszpańskie wakacje
Autor: Dominika Czerniszewska