Lara Gessler nie wychowuje dzieci w wierze katolickiej. "Musiałyby się bardzo starać, żeby wejść na drogę bożą w moim domu"

Lara Gessler
Lara Gessler
Źródło: Wojciech Olkusnik/East News
Lara Gessler nie ukrywa tego, że nie ochrzciła swoich dzieci. W najnowszym wywiadzie wyjaśniła, dlaczego nie wychowuje ich w wierze katolickiej. - Musiałyby się bardzo starać, żeby wejść na drogę bożą w moim domu - powiedziała.

Lara Gessler o wierze

33-letnia restauratorka nie narzuca swoim pociechom żadnej wiary. Wyszła z założenia, że w odpowiednim momencie Nena i Bernard sami zdecydują, czy potrzebują religijności w swoim życiu czy nie. Nie oznacza to jednak, że Gessler czy jej mąż nie są w żaden sposób uduchowieni.

"Miasto kobiet". Lara Gessler o życiu z ortoreksją

Lara Gessler mierzyła się z ortoreksją
Źródło: TVN Style
"Miasto kobiet". Lara Gessler o relacji z własnym ciałem
"Miasto kobiet". Lara Gessler o relacji z własnym ciałem
"Miasto kobiet". Lara Gessler mierzyła się z ortoreksją
"Miasto kobiet". Lara Gessler mierzyła się z ortoreksją
"Miasto kobiet". Lara Gessler opowiedziała o zaburzeniach odżywiania
"Miasto kobiet". Lara Gessler opowiedziała o zaburzeniach odżywiania

- Nie ochrzciłam swoich dzieci. Moje dzieci musiałyby się bardzo starać, żeby wejść na drogę bożą w moim domu. Mimo to, że mój mąż jest bardzo uduchowioną osobą, natomiast duchowość nie jest koniecznie katolicka. Nie będę moim dzieciom zabierała możliwości podróżowania po różnych światach duchowych. Nie będziemy decydować za nie - mówiła Lara Gessler w rozmowie z Żurnalistą.

Lara Gessler o stracie ojca

Choć Magdalena i Piotr Gesslerowie rozstali się, gdy ich córka miała 8 lat, ojciec zawsze zajmował ważne miejsce w życiu Lary. Nic więc dziwnego, że śmierć taty była dla niej bardzo trudnym doświadczeniem. W wywiadzie wyznała, że do dziś nie uporała się z jego odejściem i wciąż ma zapisany jego numer telefonu.

- Nena była na świecie jakoś niecały rok, przez to zupełnie nie przeżyłam żałoby po moim tacie i to była pierwsza rzecz, która mnie pchnęła na terapię, bo doszłam do wniosku, że muszę to zrobić. To była najbliższa osoba w moim życiu i czułam, że tego nie wypłakałam, nie przeżyłam, nadal jest w moich "ulubionych" w telefonie. (...) To jest trochę tak jak z tą królową brytyjską. Żyłeś kiedyś bez królowej brytyjskiej? Nigdy. To jak ja mam żyć bez taty? - zastanawiała się.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości