Zalewski w nowej odsłonie
W drugiej połowie maja premierę miał singiel Krzysztofa Zalewskiego "ZGŁOWY" – szczery i osobisty, rapowany manifest Zalewskiego. To zapowiedź nowego albumu o tym samym tytule, który ukaże się jesienią tego roku. Do bezkompromisowego przekazu artysty, powstał równie odważny, świetnie oddający klimat utworu klip w reżyserii Michała Sierakowskiego. Symboliczne zgolenie głowy w teledysku dopełnia przekaz, symbolizuje początek czegoś nowego.
- Ja zawsze miałem na płycie jeden utwór pararapowany. Tym razem postanowiłem pójść troszkę dalej i zrobić prawilny, prawdziwy rapowy kawałek. Piosenka rządzi się tymi prawami, że musi być bardzo skrótowa, lakoniczna. Jest odpowiednia ilość sylab, jest ich niewiele i trzeba opowiedzieć historię. Narosła we mnie potrzeba, żeby się wysprzęglić, żeby opowiedzieć dłuższą osobistą historię. Okazało się, że forma rapowana jest świetna ku temu – powiedział Krzysztof.
Jak powiedział, tak zrobił. Zalewski w utworze otwiera się przed słuchaczem. Śpiewa o bolesnych emocjach, odejściu mamy czy problemach z alkoholem. Dlaczego teraz odważył się poruszyć te kwestie w muzyce?
- Jak wszystko w życiu, potrzeba czasu, żeby coś zrozumieć, przeżyć. Jak większość moich rówieśników, chodzę na różne terapie i próbuje radzić sobie ze swoimi demonami. Faktycznie dotarło do mnie, że ja nie dopuszczałem do siebie żałoby po mamie. Minęło już ponad 19 lat. Przyszedł ten moment, że poczułem, że jestem w stanie, że mogę to przepracować i iść z życiem dalej. To z tyłu głowy cały czas siedziało i miało pewnie wpływ na inne aspekty życia. Na płycie jest jedna piosenka jej poświęcona. To ma dla mnie wymiar terapeutyczny (…) Muzyka wielokrotnie ratowała mi życie. Są dwie szkoły falenicka i otwocka. Jeżeli mam zły humor, to mogę albo włączyć Tinę Turner i pójść w radość i afirmację życia albo trzeba puścić sobie Radiohead, totalną dolinę i ten smutek przeżyć i on pójdzie – powiedział wokalista.
W maju artysta wypuścił do sieci także drugi utwór. "Kochaj" to epicka ballada o miłości. Są pękające serca, smyczki, zaćmienie słońca i Krzysztof na koniu. Jak przyznaje, to numer o tęsknocie, o potrzebie miłości i potrzebie wypełnienia braku, który każdy nosi w sercu.
- To jest banał, z drugiej strony ja też potrzebowałem prawie 40 lat, żeby dopuścić do siebie myśl, że trzeba pokochać siebie. Badania pokazują, pomijając ekstremalne przypadki, że jak sobie żyjemy w bańce to nie zewnętrze czynności, powodują, że czuje się szczęśliwy, tylko to jak ja sam do siebie podchodzę. Piosenka "Kochaj" opowiada o rozpaczliwym poszukiwaniu – wyjaśnił.
Zalewski - trasa koncertowa ZGŁOWY tour
Czego możemy spodziewać się po krążku? Artysta zapowiada, że tym razem nie usłyszymy klawiszy. - U mnie na płycie będzie kram z różnościami, eklektycznie, ale bardziej gitarowo. Płyta jest bardziej rockowa. Dużo jest cytatów – dodał.
Po ukazaniu się albumu wokalista wraz z zespołem ruszy w trasę koncertową "ZGŁOWY". Zaśpiewa w następujących miastach: 22.11 Poznań, 01.12 Gdańsk, 08.12 Kraków, 12.12 Wrocław, 19.12 Warszawa, 22.12 Katowice.
- Trasa koncertowa z nowym materiałem, gośćmi, wielką produkcją, z latającymi dywanami. W cenie biletów preferujemy wam wzruszenie, rozbawienie, katharsis. Listopad i grudzień ruszamy w halową trasę, bilety są już dostępne. Zachęcam, bądźcie z nami - podsumował Zalewski.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Poparzeni Kawą Trzy wspominają przyjaciela. "On by chciał, żebyśmy grali dalej"
- Grał w "Na wspólnej" czy "BrzydUli". Teraz śpiewa na naszej scenie. Kim jest Patryk Pietrzak?
- Clödie na scenie Dzień Dobry TVN namawia do pokazania prawdziwego ja. "Akceptujmy siebie"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News