Katarzyna Glinka o szczęściu
Katarzyna Glinka ferie zimowe postanowiła spędzić za granicą. Wraz z ukochanym i dziećmi wybrała się do Egiptu, gdzie korzysta z pięknej pogody i zachwyca się niesamowitymi widokami. Niedawno w sieci pochwaliła się gorącym zdjęciem z plaży autorstwa swojego 10-letniego syna. Teraz przyszedł czas na przemyślenia. Aktorka w nowym poście zdradziła, że jeszcze kilkanaście lat temu zazdrościła bogatym właścicielom jachtów, którzy zwiedzają świat, popijając drogie trunki.
Kiedy jako studentka podróżowałam po Europie, z zazdrością patrzyłam na ludzi, którzy z jachtu podziwiali zachody słońca. Wydawało mi się, że pijąc drinka na własnym jachcie, będąc obsługiwanym przez kelnerów, to musi być szczęście… Przyjrzałam się właścicielowi jachtu. Był sam, miał smutną twarz i brak radości w oczach… Mimo wszystko zazdrościłam mu tego miejsca, do którego doszedł
Według niej szczęście polega na czymś zupełnie innym: na docenianiu tego, co posiadamy i cieszeniu się z małych rzeczy.
- Dzisiaj wiem, że zachód słońca z własnego jachtu czy z małej wypożyczonej łódki wygląda tak samo. A szczęśliwym jest się, kiedy potrafi się go doceniać niezależnie od statusu majątkowego. Doceniam …… - przyznała aktorka.
Katarzyna Glinka na feriach w Egipcie
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy. Fani przyznali, że zgadzają się ze słowami i przemyśleniami aktorki. Ich zdaniem trzeba cieszyć się każdym dniem i doceniać ludzi, którzy nas otaczają.
"Mądre i prawdziwe słowa. Postrzeganie szczęścia różnymi kryteriami ma duże znaczenie", "To prawda trzeba cieszyć z każdego dnia życia.. Życzę miłych ludzi w koło i dobrych przewodników na szlaku pięknej przygody"- pisali internauci.
Zobacz także:
- Sylwia Bomba z córką w górach wspomina swoje dzieciństwo. "Łzy wzruszenia popłynęły"
- Łukasz Jemioł o tworzeniu kreacji dla gwiazd. "Kulisy były mrożące krew w żyłach"
- Anna Lewandowska próbuje nowych dyscyplin. "Nie lubię, jak mi coś nie wychodzi"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olszanka/East News