Syn Justyny i Piotra Żyłów
Justyna Żyła była żoną słynnego skoczka narciarskiego przez prawie dwanaście lat. Para wspólnie doczekała się dwójki dzieci: Jakuba i Karoliny, która wkrótce skończy 10 lat. Dziś jednak swoje święto ma 15-letni Jakub. Z tej okazji na profilu jego znanej mamy pojawił się okolicznościowy wpis.
- 5 lat temu jako młoda, wystraszona dziewczyna, dostałam na ręce swojego „naleśniczka” - napisała Justyna Żyła. - Od początku uczyliśmy się siebie poznawać i uczymy dalej, a z dnia na dzień jesteśmy coraz to bardziej zagranym teamem. Kuba pamiętaj, że zawsze możesz na nas liczyć. Bez względu na wszystko wspieramy i będziemy Cię wspierać. Jestem dumna, że taki fantastyczny człowiek mówi do mnie: "Mamo. Kocham Cię" - zaznaczyła.
Kulisy Sławy
Do posta była dołączona seria zdjęć - począwszy od fotografii ze szpitala zrobionej tuż po narodzinach chłopca, poprzez zdjęcia ze stoku narciarskiego i rodzinne wakacje, aż do kadru, na którym można zobaczyć Justynę i Piotra. Pod wpisem zaroiło się od życzeń wiernych fanów Justyny: "Czysty tata, 100 lat", "Pięknie napisane a dla młodego wszystkiego co najlepsze", "To my ich tworzymy od podstaw, a wiec powinnaś być dumna też z siebie".
Justyna Żyła w sieci
Justyna Żyła nie stroni od pokazywania zdjęć swoich dzieci w sieci. Jako dumna mama pamięta o ważnych rocznicach, a fotografie jej dzieci często pojawiają się na jej profilu przy okazji świąt i rodzinnych uroczystości. Wiele emocji wzbudził wpis z okazji Dnia Ojca, w którym wspomniała byłego męża.
- Jak to mówią: Tata to nie tylko osoba - to styl życia - stwierdziła. - Dzisiaj pragnę życzyć mojemu Tacie oraz Tacie moich dzieci, a także każdemu, kto obchodzi dzisiaj swoje święto wszystkiego co najlepsze - napisała.
Zobacz także:
- WOŚP zagrała po raz 30. "Byliśmy w miejscach, wydawałoby się, z pogranicza kosmosu"
- Komu grozi wypalenie rodzicielskie? Popełniasz te błędy?
- Robert Lewandowski rozgrzał fanów do czerwoności. Jego zdjęcie w 30 sekund zdobyło 5 tys. polubień
Autor: Adam Barabasz
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Krupa / East News