"Machia". Juliusz Machulski napisał książkę. Czy powróci do reżyserowania?
Juliusz Machulski już kilka lat temu pochylił się nad życiorysem Niccolò Machiavelliego, tworząc scenariusz do sztuki, która była wystawiana w jednym z teatrów w Lublinie. Teraz reżyser "opakował" treść w elegancką, welurową okładkę i wydał ją pod tytułem: "Machia".
- Miałem w głowie od dawna sztukę Machiavelli, bo to jest taka postać, którą się utożsamia ze złem, a jak zacząłem kopać w jego biografii, to okazuje się, że to paradoksalnie był bardzo łagodny człowiek, tylko opisał zło i Machia to jego skrót imienia. Tak mówili do niego przyjaciele i taki też jest tytuł sztuki - wyjaśnia w rozmowie z Mateuszem Hładkim, reporterem Dzień Dobry TVN.
Polscy aktorzy i aktorki
Czy romans ze scenopisarstwem oznacza, że Juliusz Machulski już nie ma zamiaru wrócić do reżyserowania? Artysta przyznaje, że musi poczuć wenę i tęsknotę, by znów stanąć za kamerą.
- To jest strasznie ciężki zawód, a film trzeba robić z miłości. Nie dlatego, że skończyło się jedno, to teraz muszę zrobić coś nowego - uświadamia.
Juliusz Machulski jest ojcem sukcesu wielu aktorów. Jak ocenia ich karierę?
Małgorzata Kożuchowska, Cezary Pazura czy Robert Więckiewicz - to sławni dziś aktorzy, którzy na początku swojej drogi zawodowej zostali wypatrzeni właśnie przez Juliusza Machulskiego. Reżyser w rozmowie z Mateuszem Hładkim zauważa, że prestiż filmów, w którym wymienieni adepci sztuki zagrali, miał bezpośrednie przełożenie na późniejszy rozwój ich karier.
- Gdyby nie popularność "Kilera", to pewnie i Małgosia, i Czarek zrobiliby karierę, ale może później, może gdzie indziej, a może jakąś inną. Tak jak Robert Więckiewicz. Beze mnie też by doszedł do tego, kim jest. Być może by to dłużej trwało, a może nie. Ale miałem to szczęście, że oni stanęli na mojej drodze. Trochę ich wybrałem. Wydaje mi się, że ja mam oko. Szkoda, że mnie nie pytają niektórzy reżyserzy, czy dobrze obsadzają filmy, bo czasem dobry temat jest położony przez tzw. miscasting, czyli złą obsadę. Nie wystarczy, że to jest popularny ktoś albo ten, kto ma najwięcej kliknięć w necie. Musi jeszcze pasować psychofizycznie do tej roli - dostrzega reżyser.
Juliusz Machulski docenia produkcje, nad którymi pracował. Dołożył ogromnych starań, by każda z nich była zrealizowana na najwyższym poziomie. Która jednak najbardziej zapadła mu w pamięć i jest jego ulubioną?
- Najwięcej sentymentu mam do "Vabanku", bo to był film wóz albo przewóz. Miałem taką sytuację, że mój pierwszy film telewizyjny nie spodobał się i moje życie zawodowe wisiało na włosku. Jerzy Kawalerowicz, który we mnie wierzył, powiedział: "No masz. Zrób ten film, ale musi Ci się udać. Bo jak Ci się nie uda, to nawet jakbyś stawał na siedmiu głowach, nic z tego nie wyjdzie" - wspomina reżyser.
Kim jest córka Juliusza Machulskiego i jaki miała wkład w tworzeniu książki "Machia"? Tego dowiesz się z naszego materiału wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- "Listy do M." zaskoczą widzów w piątej części. "Rodzina zaczyna się tłuc na oczach wuja"
- Rooney Mara i Joaquin Phoenix wystąpią u Pawła Pawlikowskiego. O czym będzie "The Island"?
- Zagraniczni aktorzy, którzy dla ról przeszli spektakularne metamorfozy. Oto zestawienie Kai Klimek
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Mateusz Hładki
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN