Tacierzyństwo - Jakob Kosel i Rafał Maślak o życiowych rolach
Jakob Kosel 24 stycznia powitał na świecie pierwszą córeczkę. Po dwóch tygodniach od wielkiego dnia świeżo upieczony tata opowiedział nam o swoich doświadczeniach. Jak radzi sobie w nowej roli?
- 160 pieluch już za mną, chwyt na koalę opanowany. Kangurowałem też córkę, bo wiem, że szczególnie córka łapie z ojcem więź, kiedy jest kontakt skóra-skóra – powiedział Jakob.
Młody tata przyznał także, że miał okazję być przy porodzie. Narodziny córki całkowicie zmieniły jego życie. Obraz małej i bezbronnej istoty zapamięta do końca życia.
- Miałem szansę być przy porodzie i to był dla mnie wyjątkowy dzień. To było przeżycie, gdzie zmienił mi się obraz życia, diametralnie. Cudowny czas. Nie zemdlałem – dodał.
Po powrocie do domu Jakob był pewien, że da sobie ze wszystkim radę, rzeczywistość bardzo szybko zweryfikowała wyobrażenia młodego taty. Pomocną dłoń wyciągnęła pani położna, która odwiedza rodziców i uczy ich przydatnych trików i chwytów.
Kiedy wróciliśmy do domu, to była taka miłość, z bezradnością, bezsilnością. Łzy, śmiech i przytulanie
–powiedział.
Jak swoje pierwsze chwile z dzieckiem wspomina Rafał Maślak? Tata 2-letniego synka zdradził, że gdy ten był mały, bał się brać go na ręce. Maleńkie niemowlę wydawało mu się bardzo kruche.
- Dla mnie to była abstrakcja, Ja nigdy nie trzymałem niemowlaka przed narodzinami swojego dziecka. Do momentu, kiedy samo nie potrafiło trzymać główki, to nie było opcji, żebym chwycił , ale nagle coś przeskoczyło w mojej głowie – powiedział Rafał Maślak.
Zmiany po narodzinach dziecka
Narodziny dziecka to czas wielkich zmian, zarówno dla młodej mamy, jak i taty. Rodzice z dnia na dzień postawieni są przed ogromnym wyzwaniem i odpowiedzialnością za małą istotę. Jakob zdradził, że pojawienie się Michaliny wzbudziło w nim większą wrażliwość i szacunek do mamy i reszty rodziny. Pozytywne zmiany odczuł także dwa lata temu Rafał Maślak.
- Dziecko sprawia, że człowiek bardziej odpowiedzialny, zmotywowany do działania i dostaje takiego kopniaka, żeby być w życiu lepszym – powiedział Rafał.
Rodzicielstwo to nie tylko dobre chwile, ale także czas wielu zwątpień, płaczu, zmęczenia i smutku. Rafał Maślak zdradził, że choć wraz z ukochaną miał poczucie, że stare życie już nie wróci, cieszył się z tego, co przyniósł mu los.
- Siłą rzeczy, wszystko zaczęło się zmieniać. Znajomi, z którymi się spotykaliśmy i wychodziliśmy na imprezy, zaczęli schodzić na drugi plan. Nagle pojawili się kolejni znajomi, którzy mają dzieci. Zaczęły się wspólny wyjazdy, niedzielne spotkania z dziećmi. To drugie życie nie jest gorsze tylko po prostu inne – powiedział Rafał.
Po rozmowie Jakob i Rafał zostali poddani małemu testowi. Jak dobrze znają się na dziecięcych ubrankach? Zobaczcie, kto wygrał ten konkurs. Odpowiedź znajdziesz w wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Dziecko powinno mieć kryjówkę. "Taką bazę możemy zbudować praktycznie ze wszystkiego"
Zostawiła syna w samochodzie i poszła do sklepu. "Dziecko nie dawało żadnych oznak życia"
Autor: Nastazja Bloch