"Hotel Paradise 3". Justyna o nagiej sesji i operacjach plastycznych
Justyna ma 25 lat i na co dzień mieszka w Łodzi. Jest stylistką brwi i rzęs oraz modelką. To bardzo otwarta i towarzyska osoba, która ma ogromne pokłady energii, empatii i zrozumienia dla otaczającego ją świata. – Lubię doświadczać, lubię przeżywać. Całe może życie podróżowałam, bo uważam, że podróże kształcą, rozwijają, poszerzają horyzonty. (…) Mam wiele pasji, zainteresowań, czytam bardzo dużo książek, które też pomagają mi zrozumieć sytuacje, których na pierwszy rzut oka nie rozumiałam. Każdą swoją relację analizuję nie tylko pod względem tego, co zrobił drugi człowiek, ale też pod względem tego, co ja mogłam zrobić lepiej i wyciągam wnioski na przyszłość – wyznaje Justyna w rozmowie z dziendobry.tvn.pl.
Kilka lat temu wzięła też udział w nagiej sesji dla jednego z magazynów dla panów. Jak przyznaje, zdecydowała się na to m.in. ze względów finansowych, bo dość wcześnie wyprowadziła się z domu i zaczęła sama się utrzymywać. Okazuje się jednak, że nie do końca akceptowała wtedy to, jak wyglądała.
- Prawdę mówiąc, od zawsze myślałam o tym, żeby poprawić swoje ciało. Byłam bardzo mocno niedowartościowana. Wynikało to m.in. z negatywnych komentarzy rówieśników. (…) Czułam się niewystarczająco dobra i zawsze wiedziałam, że zrobię sobie operację piersi i nosa – przyznaje Justyna. W przekonaniu tym utwierdził ją jej ówczesny partner, który dopuścił się zdrady. – Stwierdziłam, że zrobił to, bo czegoś mu we mnie brakowało – wspomina.
Przemiana Justyny z "Hotelu Paradise 3"
O operacjach plastycznych Justyna myślała od dawna, ale kiedy je zrobiła, wciąż nie zdobyła wystarczającej pewności siebie. – Od kiedy sięgam pamięcią mam problem z moją sylwetką. Kiedyś bardzo intensywnie trenowałam, ale nawet wtedy źle siebie postrzegałam. (…) Teraz, jak oglądam swoje zdjęcia, mówię do siebie: "czego ty dziewczyno od siebie chciałaś?!". Teraz dałabym wszystko, żeby tak wyglądać, ale problem polega na tym, że bardzo lubię sobie pojeść i lubię chodzić do restauracji, a ciężko mi wrócić do treningów – stwierdza uczestniczka "Hotelu Paradise 3".
Problemem dla niej były także włosy. Mimo że zawsze były gęste i kręcone, ale z powodu stresu zaczęły się osłabiać. – Miałam też trichotillomanię, czyli dłubałam w tych włosach i je wyrywałam. Doprowadziłam je do takiego stanu, że miałam łyse miejsca na głowie – wskazuje i przyznaje, że dlatego zdecydowała się na przedłużenie włosów.
Jak zmieniła się Justyna Michałowska na przestrzeni lat? Zobacz zdjęcie poniżej:
archiwum prywatne
Zobacz także:
- Czy Marcin i Kara z "Hotelu Paradise" są jednak razem? Długo udało im się zachować tajemnicę
- Krystian z "Hotelu Paradise 3" żałuje rozstania z Basią? "Może potrzebujemy jeszcze trochę czasu"
- Simon z "Hotelu Paradise 3" nagrał piosenkę disco polo. "Myślę, że ludzie będą mile zaskoczeni"
Autor: Kamila Glińska