To już 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, podczas którego miliony Polaków ponownie zjednoczyło się, aby wspólnie wesprzeć ważny cel charytatywny. W niedzielę studio WOŚP odwiedziły znane osobowości. - 33 razy byłam i będę następne 33 razy - tłumaczyła dziennikarka Monika Olejnik.
33. Finał WOŚP
Tegoroczna zbiórka WOŚP jest poświęcona leczeniu dzieci zmagających się z nowotworami, a zebrane fundusze zostaną przeznaczone m.in. na zakup nowoczesnego sprzętu diagnostycznego oraz chirurgicznego. Finał odbył się w niedzielę 26 stycznia. W studiu WOŚP pojawiły się znane osobowości, w tym m.in. dziennikarka Monika Olejnik, która z Orkiestrą "gra" od początku.
- 33 razy byłam i będę następne 33 razy. Jurek jest niesamowity, stworzył wielkie dzieło. Jest taka radość i mnóstwo małych dzieci, to jest rewelacja. Kolejne pokolenia rosną, bo przecież najpierw były takie, a teraz te takie przychodzą ze swoimi dziećmi, także to jest cudne - zaznaczyła w rozmowie z dziennikarką dziendobry.tvn.pl Karoliną Kalatzi.
Gwiazdy dla WOŚP-u
Jessica Mercedes także zjawiła się na finale WOŚP. W tym roku na aukcję zaoferowała wspólną randkę z Magdą Gessler. - Pomaganie jest bardzo ważne, trzeba to robić, Nie wiadomo kiedy my będziemy potrzebować pomocy, może kiedyś my będziemy w szpitalu i zobaczymy, że będziemy korzystać ze sprzętu, który jest oklejony tym słynnym, kultowym serduszkiem - tłumaczyła blogerka modowa.
- Wspieram WOŚP co roku. Zawsze wystawiam coś na aukcję. W tym roku pierwszy raz występuję i to jest dla mnie mobilizacja, czuję się super - powiedziała Mery Spolsky w rozmowie z Karoliną Kalatzi.
Pierwszy finał WOŚP-u doskonale pamięta Krzysztof Skórzyński, jednak według prowadzącego Dzień Dobry TVN każdy z 33. finałów był tak samo świetny.
- Serduszko WOŚP jest światłowodem, który łączy bardzo różne miejsca na ziemi. Dzisiaj moi przyjaciele mają sztab na Filipinach, inni w Meksyku, a inni w małym Rembertowie pod Warszawą robią swój własny sztab i ten światłowód wielkiej orkiestry łączy te różne miejsca i to jest wyjątkowość. Więc życzę, żeby finał za rok nie był wyjątkowy, żeby był dokładnie taki jak ten, to wystarczy - podsumował.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Pierwszy w tym roku milion trafił do WOŚP. "Otwieramy nasze serca i pokrywamy nimi całą Polskę"
- Sprzęt z WOŚP-u uratował życie małego Bartusia. "Teraz nic mnie nie boli"
- Fenomen WOŚP: "Czujemy potrzebę, żeby wyjść do ludzi, uśmiechnąć się"
Autor: Aleksandra Matczuk
Reporter: Karolina Kalatzi
Źródło zdjęcia głównego: ddtvn online