Skąd bierze się fenomen WOŚP?
Dla Beaty Rusinowskiej tegoroczny finał był 31., w jakim brała udział. - Czujemy potrzebę, żeby wyjść do ludzi, uśmiechnąć się, wziąć to serduszko, powiedzieć: "fajnie, pomagam, chcę pomóc, ta moja złotówka coś znaczy" - powiedziała Beata Rusinowska, dyrektorka Dzielnicowego Ośrodka Kultury Ursynów.
Kalina, Olga, Marzena i Kuba wcześniej nie kwestowali, ale - jak zgodnie przyznała cała czwórka - było to ich marzenie od dawna. - Sama idea zbierania pieniędzy na określony cel i ta jedność wśród ludzi, każdy wychodzi, każdy chce pomóc i to jest chyba główny powód, że ta Orkiestra przez 32 lata gra - wyznała Marzena Zientara wolontariuszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jeden z wolontariuszy, z którym rozmawiał nasz reporter, stwierdził, że fenomen WOŚP tkwi w możliwości bycia razem. - Wydaje mi się, że całego społeczeństwa, wszystkich Polaków, bezinteresowność, chęć pomocy to jest taka okazja - okazja raz do roku, która daje taką możliwość - powiedział.
Co o fenomenie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy mówią inni wolontariusze? Dowiecie się tego z dalszej częściej materiału.
Wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
Przemysław Bednarek jest wolontariuszem WOŚP. Mężczyzna zbiera pieniądze w bardzo nietypowym stroju. - Co roku staramy się zaskakiwać naszych mieszkańców Piaseczna, [...], zaczęło się to od tego, że akurat mam ten zaszczyt pracować w firmie medycznej, która dostarcza sprzęt medyczny Jurkowi i stwierdziliśmy pewnego dnia, że albo jedziemy do studia i siedzimy te 12 godzin z celebrytami, albo jednak wychodzimy na ulicę i kwestujemy z puszkami, z dziećmi i bawimy się - powiedział w Dzień Dobry TVN Przemysław Bednarek. Warto dodać, że żona naszego rozmówcy oraz ich dzieci, też zbierają pieniądze w nietypowych strojach. - Co roku te stroje są po prostu inne. Dzieci wybierają sobie strój taki, który byłby dla nich wygodny i który po prostu chcą, a my zazwyczaj robimy to jako postaci z bajek - dodała Aleksandra Bednarek, wolontariuszka WOŚP.
Z kolei Julia Dymowska swoją przygodę z wolontariatem zaczęła, gdy musiała zgromadzić punkty do szkoły. - Tak mi się to spodobało, tak czerpałam radość z tego, że widziałam uśmiechniętych ludzi, którzy chętnie byli w stanie wspomóc Orkiestrę. Kwestowałam w grupie znajomych, mimo mrozu, niesprzyjającej aury, to tak naprawdę ta pomoc i ta energia, którą nieśliśmy, wszystkich rozgrzewała. Później miałam przyjemność być wolontariuszem sztabowym, czyli działać w sztabie, koordynować działalność sztabu z innymi członkami. Miałam też przyjemność być szefem sztabu, czyli koordynować już całą działalność i być odpowiedzialna za wszystkich wolontariuszy, których mieliśmy w sztabie - wyznała.
Justyna Grdeń–Kołsut, wolontariuszka SP 298 Warszawa Bielany z orkiestrą gra od początku. Do zbierania pieniędzy zachęciła także swoich uczniów. W jaki sposób? Dowiecie się o tym z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nietypowe aukcje WOŚP od Warner Bros. Discovery. Kasia Kieli: "Ten dzień jest radosny"
- Gwiazdy wspierają WOŚP. Obrazy, bilety do teatru i vouchery do spa. Co jeszcze znajdziemy na licytacjach?
- TVN Warner Bros. Discovery wspiera WOŚP. Możesz wylicytować "Londyńską przygodę z Harrym Potterem"
Autor: Katarzyna Oleksik
Reporter: Arkadiusz Gdula
Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski/East News