Bovska szczerze o współpracy z Lanberry. "Praktycznie poznałyśmy się w studio"

Bovska szczerze o współpracy z Lanberry. "Praktycznie poznałyśmy się w studio"
Bovska Sopot
Bovska i Lanberry połączyły siły, by stworzyć niezwykle sentymentalny i porywający słuchaczy utwór. Artystki ze "Starymi piosenkami" wystąpiły w Operze Leśnej, a pierwsza z wymienionych, w rozmowie z Karoliną Kalatzi, opowiedziała o kulisach tej współpracy.

"Stare piosenki" Bovskiej i Lanberry

Jak wyglądała współpraca artystek? Bovska przyznaje, że od początku była między nimi dobra energia. - Bardzo dobrze nam się tę piosenkę też pisało, chociaż w sumie nie znałyśmy się i (...) praktycznie poznałyśmy się w studio i to było wspaniałe, bo Lanberry jest świetną songwriterką - przyznała artystka.

Jak długo piosenkarki pracowały nad wspólnym utworem? - Uwaga, powstał w jedno spotkanie, w drugie spotkanie napisałyśmy drugą zwrotkę i dograłyśmy wokale - wyznała Bovska.

Bovska na Top of the Top Sopot Festival

Karolina Kalatzi zapytała artystkę o to, za którą z nominowanych w tym roku do Bursztynowego Słowika osób trzyma kciuki. - Kibicuję oczywiście mojej koleżance Zalii (...) Jest wspaniała i zdolna - wyznała Bovska.

Piosenkarka w swojej twórczości i aktywności nie ogranicza się wyłącznie do muzyki. Jak organizuje sobie czas i poszczególne pasje? - Po prostu ustalam sobie, że moim priorytetem jest to, że mam trening i na niego idę i koniec, i już, i tak to się dzieje. Poza tym są okresy, kiedy na przykład więcej jest koncertów, wtedy nie robię tych innych rzeczy twórczych, na przykład, bo już wtedy nie ma na to przestrzeni, ale ponieważ jakby te luki się tak wypełniają, to to się jakoś tak zazębia - wyznała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości