Sport i brak życia prywatnego
Agnieszka Radwańska przez lata z wielką wytrwałością spędzała czas na kortach tenisowych. Trenowała, jeździła na turnieje i walczyła o zwycięstwo. Obowiązki sportowca utrudniały jej prowadzenie normalnego życia prywatnego. Jak sama przyznała, w czasie kariery zawodowej była gościem we własnym domu, a o obecności na rodzinnych uroczystościach okolicznościowych często nie było nawet mowy. Ciągłe wyjazdy, przygotowania i noce spędzone w samolotach dawały się we znaki. Tenisistka ostatecznie zakończyła karierę w 2018 roku. Oprócz finału Wimbledonu, w kolekcji ma 20 wygranych turniejów rangi WTA i triumf w WTA Finals w Singapurze. Ostatni rok był dla niej szczególnie wyjątkowy. W sierpniu urodził się syn Jakub, który całkowicie odmienił życie Agnieszki.
Chciałam, żeby wszystko się zmieniło i absolutnie nie tęsknię za swoim starym życiem. Pierwszy raz jestem w domu kilka miesięcy i dobrze mi z tym. Dobrze mi na własnej kanapie, w swoje kuchni. W roku spędzałam w Polsce zazwyczaj dwa, trzy miesiące po 12 dni. Przy małym dziecku wszystko się zmienia. Teraz jest życie rodzinne
– powiedziała.
Tenisistka przyznała także, że to, co najbardziej zachwyciło ją w życiu rodzinnym to wewnętrzny spokój. Obecnie Agnieszka Radwańska znajduje czas na odpoczynek i rodzinne wyjazdy bez konieczności wpisywania swoich planów w zapełniony po brzegi kalendarz.
- Jest spontan. Teraz możemy gdzieś wyjechać na weekend, kiedy grałam, wszystko było zaplanowane co do dnia – wytłumaczyła.
Choć Agnieszka zamieniła karierę sportową na spokojne rodzinne życie, nie ukrywa, że wraz z partnerem będzie uczyła synka gry w tenisa.
- Mnie wychował tenis i ja byłam wychowana na korcie. Udało mi się iść dalej i grać zawodowo, a jak będzie z Kubusiem, zobaczymy. Na pewno będę go uczyła grać w tenisa, ma już swoją małą rakietkę - dodała.
Nowe życie Agnieszki Radwańskiej
Kubuś za parę dni kończy pół roku, a Agnieszka zdążyła już przywyknąć do macierzyństwa. Jak tenisistka czuje się w nowej roli? Jak przyznała, jest szczęśliwa i nie ma na co narzekać. Synek jest pogodnym dzieckiem, które nie płacze i dużo się uśmiecha. Wbrew powszechnie panującej opinii o nieprzespanych nocach i wielkim zmęczeniu, Agnieszka nie odczuła tego na własnej skórze.
- Myślałam, że faktycznie będę zmęczona. Przed porodem słyszałam, że wszystko się zmieni, że na nic nie będę miała czasu, że nie będę wychodzić i nie będę się z nikim spotykać. Faktycznie tak może było przez pierwsze trzy tygodnie. Kuba jednak szybko zaczął spać po nocach, teraz czuję, jakbym miała kilkuletnie dziecko – powiedziała.
Agnieszka Radwańska nie ukrywa też, że marzy o powiększeniu rodziny. Tenisistka sama wychowywała się w obecności zaledwie rok młodszej siostry, z którą zawsze mogła się pobawić, czy porozmawiać. Czy Kuba niebawem doczeka się rodzeństwa?
Wiem, jak to fajnie jest mieć kogoś w domu z kim się można pobawić, robić praktycznie wszystko razem. Marzę o tym, aby Kubuś miał szybko rodzeństwo
– powiedziała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Monika Mrozowska urodziła czwarte dziecko. Dumny tata pokazał pierwsze zdjęcie maleństwa
Zajęcia z robotyki dla dzieci – na czym polegają? Dlaczego warto zapisać na nie dziecko?
W Poznaniu na świat przyszły pięcioraczki! Najmniejsze dziecko ważyło jedynie ok. 700 gramów
Autor: Nastazja Bloch