Adrianna Biedrzyńska nie widziała ukochanego od 9 miesięcy
Aktorka po nieudanych dwóch małżeństwach, szczęście odnalazła u boku Sebastiana Błaszczaka, o 12 lat młodszego od siebie mężczyzny, którego poznała w Kanadzie. W lutym 2021 r. para obchodziła 9. rocznicę związku. - Czy ty wiesz, kochany, że dzisiaj pijemy naszą dziewiątą kawę? Czy ty wiesz kochany, że dzisiaj kolejny rok mojego największego szczęścia mija? Nasza kolejna rocznica. Bądź przy mnie zawsze. Kocham - napisała Adrianna na swoim profilu na Instagramie.
Obecnie zakochani przebywają w dwóch różnych częściach świata. Sebastian uwięziony jest w Kanadzie i z powodu zamkniętych granic nie może przyjechać do Adrianny, która pracuje w Polsce.
Kochanie moje... Kiedy dadzą nam w końcu możliwość spotkania się? Kanada zamknięta. Mnie nie wpuszczą do Ciebie, nie biorą pod uwagę łączenia rodzin, nie mam obywatelstwa (sic!). Ty zmieniając rodzaj szczepionki czekasz na drugie szczepienie, bo spadłeś na koniec kolejki szczepień. To okrutne wszystko, tak bardzo okrutne. Cierpię i umieram z tęsknoty dziewiąty miesiąc
– wyznała Adrianna.
Zrozpaczona aktorka ma ogromny żal do wszystkich, którzy nie chcą poddać się szczepieniom, mającym pomóc w powrocie do normalności. Biedrzyńska jest w głębokiej rozpaczy, 9-miesięczna rozłąka z pewnością nie pomaga w pielęgnowaniu relacji.
A przed nami kolejna fala pandemii. Dzięki… w cudzysłowie ANTYSZCZEPIONKOWCOM pewnie znowu nie będę mieć pracy, ZNOWU NIE BĘDZIESZ MÓGŁ PRZYLECIEĆ, a ja chyba już nie dożyję naszego spotkania. Podziwiam tych , którzy mają w d…e szczepienia, podziwiam ich za odwagę!!! Ze względu na powikłania pocovidove!!! Jestem wściekła, zrozpaczona, zdruzgotana!!! Brawo dla Was niezaszczepionych. Przez Was nie chce się żyć!!!!
- napisana Biedrzyńska na swoim koncie na Instagramie.
Pod postem wybuchła burzliwa dyskusja. Sytuacja aktorki jest poruszająca, ale wiele osób nie chce być obarczanych winą za tę sytuację: "Jestem niezaszczepiona i absolutnie nie czuję się odpowiedzialna za to, w jakiej jest Pani sytuacji" - napisała jedna z fanek. Na zrozumienie z pewnością aktorka mogła liczyć wśród osób, które są w podobnej sytuacji: "Rozumiem Pani ból, bo w zeszłym roku COVID rozdzielił mnie z mężem na 5 miesięcy. Pozdrawiam i życzę wytrwałości" - napisała obserwatorka Biedrzyńskiej.
Niektórzy próbowali pocieszać aktorkę informacją, że Kanada ma otworzyć granice od 7 września, jednak sama zainteresowana dość szybko ostudziła zapał internautów informując, że władze kanadyjskie uzależniają to od sytuacji w Europie, a jak wiemy, nadciąga czwarta fala epidemii, co może zniweczyć wszystkie plany.
Adrianna Biedrzyńska - życie uczuciowe
Adrianna Biedrzyńska miała burzliwe życie osobiste. Wiele osób do dziś pamięta historię, gdy aktorka została porwana przez psychofana, mieszkańca Częstochowy. Pod pozorem zaproszenia jej do sędziowania w konkursie recytatorskim, mężczyzna zwabił aktorkę do wynajętego domku letniskowego i tam przetrzymywał siedem godzin.
Z pierwszym mężem, Maciejem Robakiewiczem, Biedrzyńska ma córkę Michalinę. Drugie małżeństwo było wyjątkowo burzliwe. W 2003 r. Adrianna wraz z Marcinem Miazgą oskarżani byli o defraudację pieniędzy, o czym, jak mówiła aktorka na konferencji, nie miała pojęcia. - Byłam nieświadoma całej działalności mojego obecnego męża. Jeżeli wykorzystywał innych wbrew temu, co ja wiedziałam, znaczy, że oszukiwał również mnie. Wtedy muszę podjąć tragiczną decyzję - rozwieść się z moim mężem - deklarowała wówczas.
U boku obecnego męża, Sebastiana, ceniona aktorka czuje się szczęśliwa i spełniona, o czym wielokrotnie zapewniała w mediach społecznościowych.
Zobacz także:
Adrianna Biedrzyńska miała guza mózgu. "Jestem wdzięczna za kolejną szansę"
Adrianna Biedrzyńska wzięła sprawy w swoje ręce i zabrała się za biznes. Co robi aktorka?
Zobacz wideo: "Jesteśmy wypruci z emocji". U Adrianny Biedrzyńskiej wykryto nowotwór
Autor: Ewa Podleśna-Ślusarczyk