Przemek Kossakowski pierwszy raz o rozstaniu
Nieoficjalna wiadomość o zakończeniu związku Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego była prawdziwym szokiem dla ich fanów. Początkowo żadne z nich nie chciało potwierdzić tych doniesień, ale ostatecznie jako pierwsza zdecydowała się na to Martyna. Dzień po jej oświadczeniu głos zabrał Przemek.
- Nie chcę uciekać od odpowiedzialności, chciałbym tylko napisać, że ocenianie, znając czyjeś życie jedynie przez pryzmat medialnej ekspozycji, to ocenianie na podstawie wyjątkowości nie mającej wiele wspólnego z prawdziwym życiem - napisał na swoim profilu. - Ważne i bolesne decyzję nie są podejmowane z dnia na dzień. To zawsze trudny i skomplikowany proces. Nie zawsze go widzimy, a czasami pochłonięci własną wizją świata, widzieć nie chcemy.
Zaapelował również do swoich fanów.
- Żyjmy zatem najlepiej jak potrafimy i pozwólmy robić to innym - poprosił, kończąc swój wpis.
Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których fani wyrażali wsparcie: "Przemku Martyno to Wasze życie. Oboje jesteście świetnymi ludźmi. Tak trzymajcie", "Trzymam za Pana kciuki i życzę powodzenia. Proszę pamiętać, że nie musi się Pan nikomu tłumaczyć", "Dokładnie, żyjmy i dajmy żyć innym" - pisali obserwatorzy.
Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski - związek
Para poznała się w 2018 roku w studiu Dzień Dobry TVN. Rok później byli już zaręczeni, co udało im się utrzymać w tajemnicy przez kolejne 12 miesięcy. Na ślubnym kobiercu stanęli w 2020 roku.
Dzisiaj wiele się zmieniło, choć dla nas nie zmieniło się nic. Jesteśmy małżeństwem. Życzcie nam dobrze
- napisał na Instagramie Przemek, dzieląc się wiadomością o ślubie.
Od momentu ślubu do rozstania, minęło 3 miesięcy.
Zobacz wideo: Martyna Wojciechowska i jej nowa pasja. Za namową córki założyła kanał na YouTube
Zobacz też:
Jak sobie radzić z bezsennością w upały? Ekspert podaje sposoby, które warto wypróbować
Beata Kozidrak szczerze o medycynie estetycznej: "Nie będę się starzeć z godnością"
Autor: Adam Barabasz