Niezwykłe losy polskich sufrażystek. "To była długa i kręta droga do praw wyborczych"

Niezwykłe losy polskich sufrażystek. "To była długa i kręta droga do praw wyborczych"
DD_20251128_Kostiumy
Źródło: Dzień Dobry TVN
28 listopada 1918 roku Józef Piłsudski, jako Naczelnik Państwa, podpisał dekret o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego, który przyznał kobietom prawa wyborcze na równi z mężczyznami. Wydarzenie to było to rezultatem długiej walki Polek o ich prawa. Jak potoczyły się losy polskich sufrażystek? Odpowiedzi na to pytanie udzieliły w Dzień Dobry TVN pisarka Ewa Buczak oraz członkinie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej i Kostiumingu "Krynolina": Edyta Herczyńska, Ewa Małysek, Barbara Słaby, Maria Janusz oraz Kinga Gratzke.
Artykuł w skrócie:
  • Ewa Buczak stworzyła książkę "Parasolki", która opowiada m.in. o losach polskich sufrażystek
  • Pisarka zdradziła w Dzień Dobry TVN, dlaczego to właśnie im poświęciła swoje dzieło
  • Członkinie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej i Kostiumingu "Krynolina" opowiedziały, jak kobiety walczące o swoje prawa ubierały się na co dzień

Kobieca walka o prawa wyborcze

Dlaczego Ewa Buczak postanowiła napisać książkę pt. "Parasolki", poświęconą m.in. polskim sufrażystkom?

- Chciałam wybudować moim bohaterkom pomnik. Zrobiłam to słowami. To są naprawdę niezwykłe bohaterki i żal, że nic o nich nie wiemy - wyjaśniła.

Autorka wspomnianej powieści podkreśliła przy tym, jak długą i trudną drogę musiały odbyć Polki, by zdobyć prawa wyborcze.

- To była długa i kręta droga do praw wyborczych. Feministki nie są jakąś organizacją, która ma jedną szefową i zwarte szeregi, tylko są to różne zgrupowania - i mniejsze, i większe - podkreśliła.

Ewa Buczak zwróciła przy tym uwagę na utrudniony dostęp wielu kobiet do edukacji.

- Konserwatyzm społeczny był bardzo dominujący. Profesorowie pytali często na uczelniach, po co kobiecie edukacja - zdradziła.

Jak ubierały się polskie sufrażystki?

- Kobietom zależało na tym, by brać je na poważnie. Panie nosiły gorsety, stroje bardziej wizytowe lub bardziej praktyczne - podkreśliła Edyta Herczyńska, wiceprezeska Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej i Kostiumingu "Krynolina".

Dlaczego członkinie wspomnianej organizacji tak lubią wspominać dawne czasy?

- To jest wspaniała pasja pod tym względem, że można zapomnieć o wszystkim. Jak się jedzie na wycieczkę, to się tylko wyjeżdża 200 km z domu, a my się cofamy o 200 lat. Zapominam o pracy, zapominam o wszystkim. Człowiek się wspaniale relaksuje podczas takiego wyjazdu historycznego - zdradziła gościni Dzień Dobry TVN.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości