- Karolina Gilon ujawniła, że wzięła udział w castingach do "Mam Talent!".
- Przyznała, że utrata pracy po porodzie była jednym z najtrudniejszych doświadczeń.
- Opowiedziała o terapii, traumach z dzieciństwa i dojrzewaniu do macierzyństwa.
Karolina Gilon wzięła udział w castingu do "Mam Talent!"
Karolina Gilon przez lata związana była z jedną z komercyjnych stacji telewizyjnych. Rozstanie z pracą zbiegło się z narodzinami syna.
- Jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży, bardzo się właśnie bałam, że to mnie spotka [utrata pracy - przyp. red.]. I to był taki mój największy lęk, że przez to, że pojawi się w moim życiu dziecko, to mogę coś utracić, jeśli chodzi o pracę i ten lęk się spełnił - stwierdziła. - Ten moment był dla mnie bardzo trudne, ciężkie. To była lekcja dla mnie. To jest tak, jak robimy coś, co kochamy i ktoś nam nagle to wyrywa - dodała.
Ostatecznie doświadczenie to stało się dla niej ważną lekcją i pozwoliło spojrzeć na pracę z nowej perspektywy, szczególnie, gdy mogła być blisko dziecka w pierwszych miesiącach jego życia.
– Dzięki tej sytuacji nie przegapiłam żadnego momentu, widziałam każdy ząbek wyrastający. Ale matka już chce tego mięsa telewizyjnego i już marzy mi się, żeby wrócić do pracy - powiedziała Karolina Gilon.
Z tego też powodu wzięła udział w castingu do "Mam Talent!.
- Mnie rwie, całą mnie już rwie - przyznała.
Przemiana Karoliny Gilon
W Dzień Dobry TVN Karolina Gilon przyznała, jej postrzeganie świata zmieniło się nie tylko dzięki ciąży, ale także terapii. Podczas pierwszej musiała uporać się z wydarzeniami z najmłodszych lat.
- Ten ojciec, który znika, kiedy mam trzy, cztery latka. Zamykają się drzwi i ta mała dziewczynka na niego czeka, latami (...). I ten obraz mężczyzny, jest taki w mojej głowie, że ci mężczyźni zawsze będą odchodzili - powiedziała.
Na szczęście udało jej się spotkać kogoś odpowiedniego.
- Przeszłam dwuletnią terapię, poznałam mojego partnera. I wtedy poczułam gotowość na związek. Mówiłam, że nie chcę dzieci, bo to był bardziej strach. Partner jest bardzo ważny w macierzyństwie. Mateusz wspiera mnie w tym - powiedziała.
- To jest w ogóle inna Karolina. Czuję ogromną wewnętrzną przemianę (...). W wieku 36 lat mogę śmiało powiedzieć, że dojrzałam - dodała.
Zobacz także:
- Jak stres wpływa na kobietę w ciąży i jej dziecko? "Nie powinniśmy go lekceważyć"
- Stres a ciąża. Najlepsze sposoby na uspokojenie nerwów
- Trauma z dzieciństwa może wpływać na skład mleka matki i temperament dziecka. Przełomowe odkrycie
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: East News/Michał Woźniak