- Jubileuszowy koncert Nataszy Urbańskiej odbył się w Teatrze Buffo.
- Artystka wspominała pierwsze castingi, lata pracy i rozwój kariery muzycznej.
- W wydarzeniu uczestniczyła jej córka Kalina i bliscy, podkreślając rodzinny wymiar uroczystości.
Kulisy jubileuszu Nataszy Urbańskiej
Trzy dekady na scenie to nie tylko czas spektakularnych sukcesów, ale także historii pełnych determinacji, emocji i nieoczekiwanych zwrotów. Przez ten czas gwiazda nawiązała mnóstwo przyjaźni, spotykając ludzi, którzy do dziś życzą jej dobrze.
– Natasza jest jedną z najbardziej utalentowanych polskich artystek, świetnie tańczy, świetnie śpiewa, jest przepiękną kobietą. Zastanawiam się, jak to jest możliwe, że ona jest już 30 lat na scenie i odkąd ją pamiętam, to ona wygląda tak samo - powiedział Krzysztof Skórzyński.
Na jubileuszu pojawiły się również osobiste refleksje córki artystki.
– Uważam, że mama jest naprawdę bardzo zdolną kobietą, tyle czasu na to poświęciła i serducho w to włożyła. Naprawdę bardzo długo walczyła o jakieś miejsce w tym teatrze. Ja jestem fanką numer jeden mojej mamy. Bardzo trzymam za nią kciuki - mówiła poruszona Kalina Józefowicz.
Wspomnienia Urbańskiej odsłoniły kulisy jej pierwszych kroków w Buffo.
– Było na opak. Ja nie wiedziałam tak naprawdę, gdzie idę, bo to mnie koleżanka łyżwiarka zaciągnęła na casting do Metra. Ja poza Legią Warszawą, bo tam trenowałam gimnastykę artystyczną, nie znałam w ogóle rzeczywistości. Dostałam się do ścisłej jedenastki i byłam gotowa na ten Broadway. To marzenie nagle stawało się realne i wtedy wpada Józefowicz i mówi: "nie, ale ty jesteś za młoda". Byłam na niego obrażona na śmierć - opowiadała.
Co ukształtowało Nataszę Urbańską przez 30 lat
Z biegiem lat w życiu artystki równie ważne jak scena okazały się rodzina, macierzyństwo i odwaga w podążaniu własną drogą twórczą.
– Ja przedkładam rodzinę przed wszelkie projekty. Kiedy narodziła się Kalinka, kiedy urodziłam, to było najlepsze przemeblowanie głowy ever. Odpuściłam i to było fajne dla mnie jako dla artystki, okazało się, że nie muszę, a chcę - mówiła Natasza Urbańska.
Artystka wspomniała również o drodze muzycznej i etapach, które wymagały odwagi.
– Pierwsza płyta, głośno się o niej zrobiło, nawet się śmieję, że piosenka "Rolowanie" rozpoczęła zjawisko pod tytułem "hejt" w Polsce. Ale też mi to dodało takiej odwagi, żeby się nie poddawać, żeby się nie bać eksperymentować. Tak właśnie idę przez to moje życie, do przodu i po swojemu - zdradziła artystka.
Jubileusz w Buffo zakończył się wzruszeniem i wdzięcznością.
– Łapię oddech, trzęsę się cała, bo właśnie córka do mnie weszła z kwiatami i już mam oczy pełne łez - mówiła wzruszona Natasza.
Zobacz także:
- Margaret kupiła w Hiszpanii dom i samodzielnie go wyremontowała. "Kupiliśmy chatę w stanie bardzo złym"
- Leśna oaza spokoju Agnieszki Dygant robi wrażenie. "Czy to ten nowy dom?"
- Edyta Pazura pokazała taras. Stworzenie jego projektu trwało dłużej niż urządzanie całego domu
Autor: Oskar Netkowski
Reporter: Agata Zjawińska