Przeszedł operację guza mózgu. Adrian ze "ŚOPW" w końcu wyszedł ze szpitala

Adrian Szymaniak
Adrian ze "ŚOPW" opowiedział o pobycie w szpitalu
Źródło: DDTVN, instagram.com/adrian_szz
Adrian Szymaniak przeszedł kolejną operację, po tym jak lekarze wykryli u niego guza mózgu. Były uczestnik programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" podzielił się w mediach społecznościowych przemyśleniami na temat swojego stanu zdrowia. Jak Adrian czuje się po zabiegu?

Dalsza część artykułu dostępna jest pod materiałem wideo.

DD_20240903_Slub_REP_napisy
Anita i Adrian – 6 lat i 2 dzieci po “Ślubie od pierwszego wejrzenia” - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Adrian Szymaniak ze "ŚOPW" przeszedł operację

Za Adrianem Szymaniak, którego widzowie pamiętają z 3. sezonu programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" bardzo trudne chwile. Mężczyzna trafił do szpitala w ubiegłym miesiącu i od tamtej pory poddawany był licznym badaniom. Jak się niedawno okazało - musiał przejść pilną operację guza mózgu. W najnowszym wpisie na swoim Instagramie Adrian poinformował o przebiegu hospitalizacji - jak się okazuje - w końcu może wrócić do domu.

- Po dziesiątkach badań na Neurologii, do akcji wkroczyła Neurochirurgia i to na ostro W niedzielę 03.08.25 zgodnie z planem stawiłem się do Szpitala Uniwersyteckiego w celu wykonania biopsji. [...] Udało się ! Zmiana wycięta w całości, choć została mała satelita. Ja po zabiegu bez żadnych uszkodzeń pooperacyjnych i w pełni sił - napisał na Instagramie.

Adian ze "ŚOPW" wyszedł ze szpitala

Niestety, początkową radość z szybkiego rozwiązania sprawy szybko zastąpił niepokój. Gdy Adrian opuścił szpital, nagle poczuł silny ból głowy.

- Żadne środki przeciwbólowe nie działały. Jak się okazało po wykonaniu kontrolnego TK, powstał krwiak pooperacyjny, istnieje takie ryzyko. To wydłużyło mój pobyt w szpitalu o tydzień i zaprowadziło ponownie na blok operacyjny. Jednak już od następnego dnia, po zabiegu usunięcia krwiaka mogłem zapomnieć o bólach nie do wytrzymania, które wypychały oczy od środka - relacjonował Adrian Szymaniak.

Były uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w końcu mógł opuścić szpital, jednak nadal czeka na wyniki badań histopatologicznych. Jak podkreślił - mimo prawdopodobieństwa dalszej walki z chorobą, stara się być pozytywnie nastawiony do życia.

- Dobre podejście i nastawienie to ponoć połowa sukcesu, więc jeżeli mam grać twardo i bez kompromisów to właśnie taki jest mój plan. [...] Teraz przynajmniej mogę odpoczywać w domu, skupić się na rodzinie. PS: za sprawą pobytu w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie zmieniłem zdanie o polskiej służbie zdrowia. Jak nowoczesna, dobrze zarządzaną placówka oraz świetnie zorganizowane i zgrane zespoły tworzą niesamowitą atmosferę i skuteczność swojej pracy w trosce o pacjenta - podsumował Adrian.

Pod wpisem w mediach społecznościowych pojawiły się liczne życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.

"Cudownie widzieć cię takiego pełnego energii", "Bardzo się cieszymy z twojego powrotu", "Trzymam kciuki", "Na pewno wszystko będzie dobrze", "Odpoczynek i głowa do góry" - czytamy na Instagramie.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości