Bohaterowie męskiej komedii powracają
Piotr Głowacki w filmie "8 rzeczy, których nie wiecie o facetach" ponownie wciela się w postać Jarka. Jego historię widzowie poznali w poprzedniej części, czyli obrazie "7 rzeczy, o których nie wiecie facetach". Czy trudno było mu wrócić do tej roli? - Człowiek się zmienia. Z tą wiarą się podchodzi do takiej pracy, obserwujesz też siebie, jak się zmieniłeś. Tą 8. rzeczą, która dochodzi w fabule, na którą jest największy nacisk [...] jest ojcostwo. Ja grając w pierwszej części, jeszcze nie byłem ojcem. W międzyczasie [...] pojawiły się moje dzieci. Teraz przyszedł ten temat, więc też wiedziałem, jak to zmienia [...] - mówił w Dzień Dobry TVN Piotr Głowacki.
Film to wielowątkowa historia mężczyzn i kobiet, i ich zmagania z płcią. - W większości są heteroseksualni mężczyźni i kobiety, co jest myślę istotne. W czasach, kiedy rzeczywiści dużo mówimy o płci [...]. Rozmawiamy często o sytuacjach, które są trudne, wyjątkowe, a zapominamy, że z płcią tzw. normalny heteroseksualny mężczyzna również się zmaga, chociażby z tym, że niestety, nigdy prawdopodobnie nie urodzi dziecka - mówił Piotr Głowacki.
Skąd czerpie inspirację do grania?
W ocenie aktora podstawowym paliwem do uprawiania tego zawodu jest radość. - Gdybym nie miał radości życia, radości twórczej w ogóle nie mógłbym wychodzić na scenę czy przed kamerę. Do ludzi. Dla mnie podstawowy kontakt to jest kontakt ja - widz. Muszą być dwie osoby. Musi być jedna, która patrzy i druga, która komunikuje całym swoim ciałem, jakieś pozytywne treści. Dlaczego mówię pozytywny? Bo życie jest pozytywne. Jeżeli bym chciał negatywne rzeczy, to bym się zabijał, niszczył. A jeżeli się nie zabijam, nie niszczę, to są to pozytywne rzeczy. [...] Czerpię po prostu z mojej radości życia. To jest to, co ja czuję przez cały czas - mówił aktor.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Zobacz także:
- Niezwykła kariera Matthew McConaugheya. "Swoje poczucie satysfakcji z życia mierzę tym, czy mam cel"
- Julia Kamińska zaprasza na plan "BrzydUli": "Statystowanie też zapewniamy"
- Anna Przybylska na archiwalnych nagraniach z dziećmi. Nieznane dotąd sceny chwytają za serce
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/EastNews