Zaskakujący trend. Wolą adoptować kamienie niż zwierzęta. "Czasem z nim rozmawiam"

Kamienie zamiast zwierząt
Kamienie zamiast zwierząt
Źródło: Rosemary Calvert/Getty Images
Zwierzęta to przede wszystkim ogromny obowiązek. Spacery, karmienie, weterynarz. Posiadanie pupila to odpowiedzialność, na którą nie wszyscy są gotowi, nie przeszkadza im to jednak w marzeniu o posiadaniu ukochanego czteronoga. Jak zastąpić poczucie pustki, a jednocześnie nie zwalić na siebie zbyt wielu obowiązków? Młodzi Koreańczycy mają na to sposób! Adoptują kamienie zamiast zwierząt, by nie czuć się samotnym.

Kamienie zamiast zwierzaka

W Korei Południowej pojawił się nowy trend, dzięki któremu młodzi ludzie mogą zmniejszyć lub całkowicie pozbyć się uczucia samotności, które często towarzyszy im w codziennym, zabieganym życiu. Ludzie decydują się kupować kamienie zamiast zwierząt domowych, aby wyleczyć samotność i wypalenie.

Kamienie zamiast zwierząt zapewnią ulgę w stresie i towarzystwo bez dodatkowych obowiązków, których młodzi ludzie i tak mają już sporo w swoim życiu. Posiadanie zwierzaka wiąże się z ogromnymi obowiązkami, których młodzi chcieliby się wyzbyć. Teraz kupują kamienie i traktują je jak zwierzęta domowe, ozdabiając je strojami, malowanymi twarzami, nadając im imiona, a nawet zapewniając im łóżka.

Trend ten wypromowały gwiazdy K-popu i aktorzy, którzy pokazali, jak opiekują się swoimi "pupilami". Łatwe w utrzymaniu "zwierzęta domowe" były sprzedawane na stronach internetowych wraz z instrukcjami obsługi, przeznaczonymi dla osób szukających towarzystwa.

Wielu Koreańczyków zaczęło dzielić się w sieciach społecznościowych zdjęciami swoich kreatywnie zaprojektowanych skał, prezentując stroje, twarze i zabawne naklejki.

Dlaczego młodzi wybierają kamienie zamiast prawdziwych zwierząt?

Urok kamieni zamiast zwierząt domowych polega na ich minimalnym zaangażowaniu, oferując tym samym źródło komfortu i towarzystwa, które łagodzi poczucie izolacji bez obowiązków związanych z opieką nad żywymi stworzeniami.

Młodzi Koreańczycy mogą w pełni skupić na nauce, pracy czy rozwoju nie mając przy tym dodatkowych stresów związanych z opieką nad innym stworzeniem.

29-letnia kobieta zdradziła, że nabyła swój kamień podczas pandemii, aby zapewnić sobie towarzystwo podczas pracy zdalnej. - Chciałam po prostu mieć coś przy sobie, gdy pracuję zdalnie. Dało mi to poczucie towarzystwa. Od czasu do czasu podnosiłam kamień z łóżka i klepałem go. Czasem z nim rozmawiam, jakbym mówiła do siebie - powiedziała Lim.

Tylko czy kamień może w pełni zastąpić ukochanego, włochatego czworonoga? Co o tym myślicie?

Zobacz też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości