11-miesięczna Anastazja była katowana przez matkę i jej konkubenta? "To potwory. Powinni ich już dawno zamknąć"

Uwaga! TVN. Matka i jej partner skatowali 11-miesięczną Anastazję?
Uwaga! TVN. Matka i jej partner skatowali 11-miesięczną Anastazję?
Uwaga! TVN. Matka i jej partner skatowali 11-miesięczną Anastazję?
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Osiem złamanych żeber, złamana rączka, nóżka, kości czaszki i kręgosłupa - według prokuratury ten koszmar zgotowała dziecku matka i jej konkubent. Czy to kolejny przypadek, gdy instytucje przez swoją opieszałość wpłynęły na los dziecka? Materiał Uwagi! TVN.

Matka przyprowadziła 11-miesięczną Anastazję do lekarza w Dzierżoniowie na początku grudnia. Powodem miały być problemy dziecka z oczami. Zaniepokojeni stanem dziewczynki lekarze, zdecydowali o przewiezieniu jej do specjalistycznego szpitala we Wrocławiu. Tam odkryto rozległe złamania i obrażenia u dziecka. Szpital natychmiast powiadomił organy ścigania.

Cytujemy fragment pisma od prokuratora, opisującego obrażenia u 11-miesięcznej Anastazji: 

„Anastazja trafiła do szpitala 9 grudnia, gdzie rozpoznano u niej zespół maltretowania. Złamanie lewej ręki, złamanie kości czaszki, złamanie obojczyka, krwotok wewnętrzny, złamanie ośmiu żeber, złamanie kręgosłupa piersiowego oraz złamanie kości udowej.”

- Rozległość tych uszkodzeń wskazuje na to, że nie ma tu mowy o przypadkowości, o jakimś incydentalnym wypadku. Tego jest po prostu za dużo – podkreśla Tomasz Fedorszczak z Prokuratury Rejonowej w Dzierżoniowie. I dodaje: - Zdaniem prokuratury cierpienie dziecka zostało spowodowane działaniem biologicznej matki oraz jej konkubenta. Osoby te, po przeprowadzeniu przez nas czynności procesowo-dowodowych, otrzymały bardzo poważne zarzuty, m.in. zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Nie ma wątpliwości, że życie lub zdrowie dziecka było poważnie zagrożone.

Sąd zdecydował inaczej

Prokurator po zatrzymaniu matki dziewczynki i jej konkubenta zawnioskował o ich areszt. Jednak sąd się na to nie zgodził i wypuścił kobietę i mężczyznę na wolność. Według sąsiadów para wróciła do domu.

- Te potwory już dawno powinni byli zamknąć. Wszystko przekazałem policji. Mieliśmy spokój, dopóki oni tu nie mieszkali – mówi jeden z sąsiadów.

- Różne towarzystwo tam się spotykało - nocne awantury, libacje alkoholowe – dodaje inna osoba.

Podejrzewana o znęcanie się nad córeczką 20-letnia Wiktoria mieszkała razem ze swoim nowym konkubentem. Z ojcem pobitej dziewczynki spotykała się przez kilka miesięcy na początku 2022 roku. Po urodzeniu Anastazji dziecko pozostało przy matce. Ojciec mógł się nią zajmować jedynie w weekendy.

- Córka miała złamaną rękę. Jej matka tłumaczyła mi, że Wiktoria niefortunnie się przewróciła – opowiada pan Paweł, ojciec.

Według śledczych, złamanie ręki u dziewczynki nie było efektem wypadku, lecz działania jej matki. Znęcanie nad maleństwem miało zacząć się już wiele tygodni temu. Sąsiedzi tej rodziny nie byli bierni. Słysząc nocne imprezy, krzyki i płacz dochodzący z mieszkania, wielokrotnie informowali o tym instytucje.

- Po każdym tego typu sygnale OPS reagował albo tego samego dnia, albo następnego dnia rano. Sytuacja zmieniła się w momencie, kiedy pani powiedziała, że nie życzy sobie już takich spotkań i odmówiła wpuszczenia nas do mieszkania. Jedyną możliwą rzeczą, którą może zrobić Ośrodek Pomocy Społecznej jest skierowanie sprawy do sądu, poproszenie sąd o interwencję – mówi Rafał Pilśniak z Urzędu Miasta w Dzierżoniowie. I dodaje: - Z naszej strony były trzy takie pisma do sądu z prośbą o wyznaczenie kuratora.

Dlaczego pomoc społeczna musiała aż kilkukrotnie pisać do sądu rodzinnego prośby o zajęcie się rodziną Anastazji? Według rzeczniczki sądu, latem zeszłego roku rodzinę odwiedził kurator, ale nie zauważył żadnych nieprawidłowości.

- Sąd w tym pierwszym etapie nie miał sygnałów do tego, że dzieje się coś niewłaściwego – stwierdza Magdalena Mroczkowska z Sądu Okręgowego w Świdnicy. I dodaje: - Sąd wydał postanowienie 17 lipca o wszczęciu postępowania i wydaniu zarządzeń dotyczących wykonywania władzy. Termin rozprawy wyznaczył na 9 listopada.

Uwaga! TVN. Dlaczego ukarany został także ojciec dziecka?

Okazuje się, że po tym jak Anastazja trafiła do szpitala z licznymi złamaniami, sąd nie tylko zakazał kontaktów z dzieckiem matce, ale również biologicznemu ojcu, wobec którego prokuratura nie ma żadnych podejrzeń. Co więcej, sąd rodzinny chce pozbawić ojca praw rodzicielskich.

- Teraz córka skończyła roczek. Nie wpuszczono mnie do niej do szpitala – mówi pan Paweł. I dodaje: - Bardzo tęsknię za córką i cały czas o niej myślę. Mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku, że wyzdrowieje.

Mimo iż związek się rozpadł, mężczyzna uczestniczył w wychowaniu Anastazji. Kupował jedzenie, pieluszki, lekarstwa, ubranka dla dziewczynki. Kiedy tylko mógł, zabierał ją do rodzinnego domu.

- Kiedyś nam dała dziecko na tydzień, a po trzech dniach powiedziała, że nas oskarży o porwanie dziecka. Więc musieliśmy szybko ubrać dziecko i zawieźć jej z powrotem – opowiada pani Anna, babcia Anastazji. I dodaje: - Jak nie chciała tego dziecka, to mogła nam je dać. Tu by miało wszystko.

Rodzina Anastazji będzie walczyć o opiekę nad dziewczynką.

Inne reportaże Uwagi! można oglądać także w serwisie vod.pl oraz na player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości