Polskie szkoły są w opłakanym stanie. Dyrektorzy potrzebują pieniędzy. "Nie było remontu od 60 lat"

Autor:
Berenika
Olesińska
Źródło:
tvn24.pl, Fakty TVN
Termomodernizacja, komputery, dodatkowe zajęcia. Dyrektorzy szkół wiedzieliby na co z pożytkiem wydać pieniądze z funduszu Czarnka
Termomodernizacja, komputery, dodatkowe zajęcia. Dyrektorzy szkół wiedzieliby na co z pożytkiem wydać pieniądze z funduszu Czarnkax-news
wideo 2/6

Sypiący się tynk, stare kabiny w sanitariatach i mikroskopijne sale gimnastyczne - dyrektorzy polskich szkół codziennie patrzą na zły stan pomieszczeń, w których naukę pobierają miliony uczniów. Wynikające z upływu czasu zniszczenia budynków mogłyby zostać usunięte, jednak przedstawiciele placówek oświaty nie mają wystarczających funduszy na rozległe remonty. Na co przeznaczyliby pieniądze otrzymane z ewentualnego dofinansowania przez państwo?

Stan placówek oświaty w Polsce. Dyrektorzy szkół nie mają pieniędzy na remont

2 lutego w głównym wydaniu Faktów TVN pojawił się materiał przygotowany przez Arletę Zalewską, w którym podjęto temat dotacji celowych dla ośrodków spełniających misję edukacyjną przyznanych przez ministra Przemysława Czarnka. Do tego typu placówek bez wątpienia należą szkoły, dlatego dziennikarka odwiedziła kilka z nich, by przekonać się, czy rzeczywiście potrzebują finansowanego przez państwo wsparcia. Niestety, stan większości budynków, w których na co dzień odbywają się lekcje, jest opłakany, a dyrektorzy nie mają pieniędzy niezbędnych do rozpoczęcia lub kontynuacji rozległych renowacji.

- Nie była [sala gimnastyczna - przyp. red.] remontowana od 60 lat, więc remontu wymaga i podłoga, i ściany - oznajmiła w materiale Anna Listewnik, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 57 w Gdańsku.

Podobne spostrzeżenia miała Anna Niewińska, dyrektorka VIII Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu. - Są to szatnie sprzed kilkudziesięciu lat - pokazała przed kamerami.

Szkoły potrzebują dofinansowania. Na co dyrektorzy chcą przeznaczyć pieniądze?

Kilka miesięcy temu odbył się konkurs "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania" (organizowany przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka), w ramach którego rozdano 40 milionów złotych. Pieniądze nie trafiły jednak do szkół, tylko do niemal 50, niekoniecznie związanych stricte z edukacją organizacji, których celem jest zakup lub odnowienie nieruchomości - co udowodnili w swoim dziennikarskim śledztwie Justyna Suchecka i Piotr Szostak z tvn24.pl (link TUTAJ).

Gdyby wysokie kwoty zasiliły jednak budżety szkół, na co dyrektorzy przeznaczyliby pieniądze? Lista potrzeb jest długa.

- Cóż, zajęlibyśmy się dokończeniem remontu, na które czekamy już czwarty rok - stwierdziła Anna Niewińska.

 - Milion złotych moglibyśmy z przyjemnością przeznaczyć na wyremontowanie i rozbudowanie sali gimnastycznej, ale nie tylko. Także na ocieplenie budynku - oznajmiła Anna Listwenik.

- Przydałyby nam się te pieniądze na pomalowanie. Jeszcze sanitariaty, chcieliśmy kabiny wymienić - zaznaczył Adam Ochenkowski, dyrektor II Społecznego Liceum Ogólnokształcącego w Ostrołęce.

- 4,8 mln to termomodernizacja tego budynku. Cena sprzed dwóch lat - wskazał Janusz Olczak, dyrektor IV Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie.

Więcej informacji na stronie tvn24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor:Berenika Olesińska

Źródło: tvn24.pl, Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: x-news/TVN

Pozostałe wiadomości