Save the Children alarmuje
Już przed pandemią 258 mln dzieci i młodzieży na całym świecie znajdowało się poza systemem edukacji. Z powodu pandemii wielu uczniów i studentów zostało zmuszonych do opuszczenia zajęć. Tak wynika z raportu Save the Children, międzynarodowej organizacji pozarządowej z siedzibą w Londynie.
Według jej szacunków, prawie 9,7 mln uczniom grozi to, że już nigdy nie powrócą do szkoły.
Po raz pierwszy w historii ludzkości całe pokolenie dzieci i młodzieży będzie świadkami wywrócenia ich kariery szkolnej do góry nogami
- alarmują autorzy dokumentu.
Organizacja wzywa rządy i darczyńców do działania w odpowiedzi na "globalny kryzys edukacyjny".
Poza tym istniejące już nierówności "zdecydowanie zwiększą się między bogatymi i biednymi oraz między chłopcami i dziewczętami
- zauważa dyrektor generalna Save the Children Inger Ashing.
Save the Children o kryzysie edukacyjnym
W 12 krajach, głównie w Afryce Zachodniej i Środkowej, a także w Jemenie i Afganistanie, dzieci narażone są na "wyjątkowo wysokie" ryzyko braku możliwości powrotu do szkoły po kwarantannie. Dotyczy to przede wszystkim dziewcząt. W związku z tym organizacja wzywa komercyjnych wierzycieli do zawieszenia biednym krajom spłaty zadłużenia. To według niej może uwolnić 14 mld USD na inwestycje w edukację.
Byłoby niedopuszczalne, aby środki, które są tak bardzo potrzebne do ożywienia edukacji, były wykorzystane na spłatę długów
- podkreśla dyrektor generalna Save the Children.
Jeśli dopuścimy do rozwoju kryzysu edukacyjnego, to będzie miało trwały wpływ na dzieci
- dodaje Inger Ashing.
Obietnica, którą złożył świat, w sprawie zagwarantowania wszystkim dzieciom dostępu do wysokiej jakości edukacji do 2030 r., będzie opóźniona o kilka lat
- wskazuje Ashing, odwołując się do celu ustalonego przez ONZ.
Save the Children szacuje, że w średnim scenariuszu budżetowym wydatki na edukację w najbiedniejszych krajach świata spadną w ciągu 18 miesięcy o 77 mld USD. W najgorszym scenariuszu - w którym rządy przeznaczą środki na edukacje na inne obszary, żeby zareagować na pandemię Covid-19 - liczba ta może wynieść nawet 192 mld USD.
Save the Children jest organizacją, która może liczyć na wsparcie gwiazd. Jednym z jej ambasadorów jest Cristiano Ronaldo. Piłkarz jest bardzo hojny i często przeznacza nagrody za wygrane trofea na cele dobroczynne. Podobnie robią inni zawodnicy - obejrzyj materiał:
Zobacz też:
Od września nauczanie zdalne czy stacjonarne? Ministerstwo edukacji ma plan
Widzimy się w Dzień Dobry Wakacje! Na program zapraszamy w każdą sobotę i niedzielę od 9:00.
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: PAP, x-news