Jest kontynuacja wstrząsającego reportażu o kardynale Dziwiszu. Jego autor: "Niektórzy w to nie uwierzą"

Marcin Gutowski
Druga twarz kardynała Dziwisza
Źródło: Dzień Dobry TVN
"Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" to bardzo głośny dokument telewizyjny Marcina Gutowskiego, który wywołał ogromne poruszenie w Polsce. Pod koniec września na rynku pojawiła się książka o tym samym tytule, która jest rozwinięciem wielu wątków dotyczących kardynała Stanisława Dziwisza.

Książka "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" - o czym jest?

"Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" rozwija wątki, których nie było możliwości pokazać w filmie. Autor jednak wspomina, że okoliczności i sytuacji jest tak wiele, iż książka nadal nie wyczerpuje tego tematu.

- Tych wątków pewnie nigdy wystarczająco nie da się rozwinąć, bo to jest tak szeroki temat i tak potrzebujący rzetelnego, dogłębnego, szerokiego opisania. Pewnie znajdą się też tacy, którzy, jak szeroko by to opisać i jak dobrze udokumentować, nie uwierzą. To jednak w dużej mierze jest kwestia wiary - powiedział Marcin Gutowski.

W książce pojawia się także wątek współpracy i kontaktów Stanisława Dziwisza z kościołem amerykańskim i z wydalonym, skompromitowanym i oskarżonym o pedofilię kardynałem Theodorem McCarrickiem.

- Te związki okazują się bardzo ścisłe, te środowiska bardzo dobrze się znały. To są związki na wielu płaszczyznach. Ludzie z otoczenia McCarricka mówią o pieniądzach, które wędrowały do Watykanu, jego ofiary mówią wprost o kopertach, które miały trafiać bezpośrednio do rąk Stanisława Dziwisza. To są też związki takie towarzysko-instytucjonalne - podkreślił dziennikarz.

"Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" - reportaż w TVN24

Marcin Gutowski zapowiada także, że wkrótce stacja TVN24 wyemituje kolejny reportaż, w którym znacznie szerzej zostaną przedstawione kontakty z kardynałem McCarrickiem.

- Mocno opowiemy w jaki sposób ludzie, którzy byli powiązani z procederem, mówiąc wprost, przestępczym, wykorzystywania kleryków przez Theodor'a McCarricka w New Yersey, dzisiaj mają związki z kościołem w Krakowie. I jaką rolę w tym, a jest to ważna rola, odgrywa Stanisław Dziwisz - podkreślił Gutowski.

Dziennikarz dodał, że na te doniesienia są dowody, a w wielu przypadkach "mocne poszlaki". Jednak, jak wspomniał, potwierdzenie można znaleźć jedynie w dwóch źródłach.

- Jednym jest Theodore McCarrick, a drugim jest Stanisław Dziwisz. Obydwaj milczą, z obydwoma wielokrotnie próbowaliśmy się kontaktować - wyznał.

Marcin Gutowski podczas tworzenia dokumentu i książki musiał być rzetelny i obiektywny, ale stwierdził, że dzisiaj jest mu nawet trochę żal Stanisława Dziwisza.

- Jest w trudnej sytuacji. Znajduje się w bardzo niekomfortowym, trudnym położeniu. Jeśli zacznie mówić, zrobi krzywdę nie tylko sobie, ale i wielu innym. Być może zrobi krzywdę mitowi Jana Pawła II, który dla Polaków jest bardzo ważny. On musi pewnie oszacować i zważyć racje, które powinny nim kierować - tłumaczył Gutowski.

W kolejnych reportażach w TVN24 pojawią się także wątki związane z Janem Pawłem II i jego współpracownikami, nie tylko z kardynałem Dziwiszem.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości