Aktywistka klimatyczna walczy o przyszłość młodych ludzi. "To jest problem globalny"

Walczy o klimat i przyszłość młodych ludzi
Źródło: Dzień Dobry TVN
Niedawno zakończył się szczyt klimatyczny COP26 w Glasgow. Oprócz oficjalnej delegacji Polski reprezentowała nasz kraj również ta nieoficjalna - grupa młodych aktywistów. Wśród nich była Dominika Lasota. W Dzień Dobry TVN opowiedziała, jak młodzież chce zmieniać politykę klimatyczną i walczyć o swoją przyszłość.

Młodzi aktywiście na szczycie klimatycznym COP26

19-letnia Dominika Lasota spędziła dwa tygodnie na szczycie COP26 w Glasgow. Wraz z innymi młodymi aktywistami z całego świata walczyła o inny system. Kryzys klimatyczny jest na zaawansowanym etapie, ale jest jeszcze czas, aby to zmienić.

- Wracałyśmy z Glasgow z wielkim bólem, gniewem i rozżaleniem. Porozumienie, które zostało tam zawarte przez państwa, odbiega od tego, czego potrzebujemy. W sytuacji kryzysu klimatycznego, kiedy emisje są już tak wielkie w atmosferze, kiedy kryzys klimatyczny już w tym momencie dotyka ludzi na całym świecie, to ta polityka, którą proponują nam obecni przywódcy i przedstawiciele państw, nie jest adekwatna. To nie jest to, o czym mówi nauka - powiedziała Dominika Lasota.

Czego oczekiwali aktywiści? - Przede wszystkim zwiększonych celów redukcji emisji, żeby gospodarki odchodziły od paliw kopalnych. Mówią, że odchodzą, ale niestety nie w takim tempie, w którym byśmy chcieli. Dostaliśmy wiadomość, że nasz rząd poparł odejście od węgla do 2030 roku, to byłaby rewolucja, taka symboliczna era węgla w Polsce, potrzebujemy końca tej brudnej gospodarki. Ale potem szybko się dowiedzieliśmy, że rząd uznał naszą gospodarkę za rozwijającą się i od węgla odejdziemy tak naprawdę do 2049 roku. Co jest datą absolutnie niebezpieczną, irracjonalną i skandaliczną. To pokazuje, że nie traktują naszego życia, przyszłości i tego kryzysu poważnie - podkreśliła Lasota.

Na szczyt klimatyczny przyleciał premier Polski Mateusz Morawiecki. Młoda aktywistka powiedziała, co sądzi o jego wystąpieniu.

- Ogłosił, że Polska tak naprawdę się przejmuje, że jesteśmy nawet liderem zmian, że odchodzimy od paliw kopalnych, reagujemy na ten kryzys klimatyczny, będąc jedną z największych blokad tak naprawdę polityki klimatycznej na świecie. Po czym premier wyleciał jak gdyby nigdy nic. A my tam byłyśmy całe dwa tygodnie z innymi aktywistami, walczyliśmy i domagaliśmy się bezpieczeństwa - stwierdziła.

Petycja znanych aktywistek

Dominika Lasota razem z Gretą Thunberg, najbardziej rozpoznawalną liderką młodzieżowych aktywistów, Vanessą Nakate z Ugandy i Mitzi Tan z Filipin zainiscjowały podpisanie petycji do przywódców państw. Na ten moment podpisało ją niemalże 2 miliony osób. Czego się domagają?

- Domagamy się, żeby przywódcy stanęli na wysokości zadania, bo dotychczas po prostu ignorują to do czego zostali powołani, czyli do służby, do zapewnienia nam bezpieczeństwa - podkreśliła Dominika.

Często zwraca się uwagę na to, że segregacja śmieci, recykling czy ograniczenie ilości plastiku, wpłynie pozytywnie na środowisko. To prawda, jednak jest to zaledwie kropla w morzu potrzeb.

- My potrzebujemy teraz zmienić nasza gospodarkę, zmienić to, na czym jest oparta. To jest problem globalny. Na szczycie klimatycznym musieliśmy szczególnie naciskać, apelować i wywierać wpływ na te największe gospodarki, na te najbogatsze, bo one nie chciały działać - dodała Lasota.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

Autor: Justyna Piąsta

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości