Jak pomagać jeżom?
Wrocławska Ekostraż pomaga małym jeżom, które straciły swoją mamę. - Wszystkie nasze jeże, maluchy, które trafiają do nas, mają ciężką historię i trafiają z konkretnego powodu, właśnie z takiego, że tej mamy nie mają. Pamiętajcie państwo, że nie można zabierać maluchów, które po prostu tę mają, mają ją w gnieździe - tłumaczyła Marta Zienkiewicz- Barańska.
Nasza rozmówczyni dodała, że zwierzaki, którymi się opiekują, trafiają do nich ze zgłoszeń. - Ludzie, którzy je po prostu uratowali ze swoich ogrodów, trawników, czy z parków nawet, maluchy, które wałęsały się samotnie, nawoływały mamę, często takie, które nie jadły już wiele, wiele dni. Robimy wszystko, żeby je uratować - dodała.
Warto dodać, że małym jeżom nie można podawać mleka, karmi się je specjalną mieszkanką. - Nie próbujmy tego robić na własną rękę, zawsze zgłaszamy się od razu do ośrodka rehabilitacji zwierząt. Karmimy w taki sposób, my tutaj w Ekostraży, żeby nie zalać płuc. Niestety jest to bardzo łatwo zrobić, takiemu jeżykowi krzywdę, jeśli robi się to nieumiejętnie - wyjaśniła.
Jak rozpoznać, że jeż potrzebuje pomocy?
- Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że jeże wychodzą z gniazda, takie maluszki, właśnie wtedy, kiedy tej mamy im brakuje, kiedy one szukają mamy, kiedy mama długo nie wraca do gniazda. Jeżeli zobaczymy takie jeże gdzieś u siebie w ogrodzie, na trawniku, możemy je bez problemu zabezpieczyć. Nie musimy się obawiać, że zostawimy swój zapach na jeżykach, możemy je zabezpieczyć w kartoniku, pudełko. Dać przede wszystkim jakieś źródło ciepła np. może to być plastikowa butelka z ciepłą wodą - tłumaczyła nasza rozmówczyni.
O czym jeszcze trzeba pamiętać? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Włodzimierz Cimoszewicz przygarnął porzuconego w lesie psiaka: "Nie mogłem jej tak zostawić"
- Niedźwiedź włamał się do auta i zasnął na fotelu. "Przeszedł całą drogę, aby się zemścić"
- Te psy śpiewają Bon Joviego. Internauci: "Niesamowita energia, cudowne"
Autor: Katarzyna Oleksik
Reporter: Magda Bober
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN