Myślał, że widzi psa. To, co w rzeczywistości odwiedziło jego dom rozbawiło go do łez

Kozy w ogródku
Myślał, że widzi bezpańskiego psa. To, co rzeczywistości odwiedziło jego dom rozśmieszyło go do łez
Źródło: GettyImages/media społecznościowe
Pewien Amerykanin dostrzegł na swojej posesji zwierzę, które wziął za bezpańskiego psa. Dziewczyna mężczyzny wybuchła gromkim śmiechem, gdy okazało się, że nie miał on racji. Co zatem wtargnęło do ogródka? Sprawdź na stronie Dzień Dobry TVN.

"Bezpański pies" wcale nie był psem

Walter Jones wracał ze spaceru ze swoim psem przewodnikiem, gdy nagle zauważył zwierzę przebywające na podwórku przed jego domem. Jako że mężczyzna ma wadę wzroku, nie był w stanie z daleka rozpoznać, co to było. Założył jednak, że to najprawdopodobniej bezpański pies, który błąka się po osiedlu. Wezwał więc na pomoc swoją dziewczynę, Blaire Effler.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ciekawostki o zwierzętach

DD_20231222_Zwierzeta_REP
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak zwierzęta okazują uczucia?
Jak zwierzęta okazują uczucia?
Odwiedzamy zwierzaki z warszawskiego ZOO
Odwiedzamy zwierzaki z warszawskiego ZOO
Dzikie zwierzęta przedwcześnie czują wiosnę
Dzikie zwierzęta przedwcześnie czują wiosnę
Zwierzęce amory
Zwierzęce amory
Zwierzęca załoga Daru Pomorza - napisy
Zwierzęca załoga Daru Pomorza - napisy
Małe zwierzęta, wielka odpowiedzialność
Małe zwierzęta, wielka odpowiedzialność
Gdzie są TE wróble?
Gdzie są TE wróble?
Czy zwierzęta czują już wiosnę?
Czy zwierzęta czują już wiosnę?
Przyjaźń w świecie zwierząt
Przyjaźń w świecie zwierząt

- Wysłał mi wiadomość przez FaceTime i powiedział: "Na naszym podwórku jest bezpański pies! Nie wiem, co robić" – powiedziała kobieta portalowi thedodo.com - Więc spoglądam przez okno i jedyne, co widzę, to ogromne uszy o dziwnym kształcie. Myślę: "Dziwny pitbull?"- dodała.

Wyszła na zewnątrz, by lepiej przyjrzeć się zwierzęciu. Gdy zobaczyła, co rzeczywiście odwiedziło ich posesję, wybuchła gromkim śmiechem.

- To nie bezpański pies, ale DWIE małe kozy – powiedziała Effler. - Obie odwróciły się i spojrzały na mnie, jakbym im przeszkadzała!

Niesforne zwierzaki grasowały po okolicy

Kiedy Jones i Effler szukali właściciela kóz, te zaczęły odwiedzać inne podwórka. Aby je powstrzymać i zapewnić im bezpieczeństwo, kobieta zagoniła je z powrotem na swoją posesję.

- Kozy zaczęły krzyczeć. Sąsiedzi z innych domów obserwowali całą sytuację i zastanawiali się, co wydaje ten krzyk… Podczas tych wszystkich wrzasków sąsiedzi, którzy mieszkają za mną, wychodzą na zewnątrz i [mówią], że kozy należą do nich! - relacjonuje Effler.

Kozy szczęśliwie wróciły do domu, ale jak tylko mają na to ochotę, opuszczają go, by zwiedzać okolice. Teraz, kiedy ktoś usłyszy charakterystyczne krzyki, dokładnie wie, kogo należy zawiadomić.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości