Zwierzęta odczuwają emocje ludzi: czy da się je oszukać?
Z udzielaniem się zwierzętom naszych emocji jest gorzej niż z małymi dziećmi. Czworonogów nie da oszukać, dlatego, że człowiek w napięciu, w stresie, gdy się boi, pachnie w określony sposób i zwierzęta, a w tym wypadku koty to doskonale czują. - Niektóre przychodzą, działają terapeutycznie – czujemy, jakby zdejmowały z nas napięcie, ale są też koty, które w takiej sytuacji właśnie zmiany zapachu swojego opiekuna oddalają się - wyjaśniła Aneta Awtoniuk.
Jeśli kot i człowiek żyją razem długo, no to też kot chętniej będzie wchodził w interakcję z takim człowiekiem. - Nie wiemy, czy są w stanie współodczuwać te emocje, ale z całą pewnością reagują na mimikę, postawę ciała i ton naszego głosu - wyjaśniła ekspertka. Natomiast jeśli to jest nowy kot w domu, czy takie sytuacje nie zdarzyły się do tej pory, to to może być dla niego zbyt mocny bodziec i wtedy ten dystans będzie większy.
Koty do adopcji w Dzień Dobry TVN
Co jakiś czas w naszym programie pokazujemy zwierzaki, które szukają domu. Tym razem nasze studio odwiedziły piękne koteczki, Rita i Miłka. Każda z nich ma za sobą dramatyczną historię. Rita to kilkuletnia kotka, która została razem ze swoim synkiem podrzucona w reklamówce. Miłka zaś miała zdartą skórę z ogonka, trzeba go więc było amputować. Obie kotki są bardzo miłe, zgodne, nie ma problemu z adaptacją w nowym domu, obie też są dosyć zgodne, więc z pewnością "dogadają się" z domownikami, także innymi kotami.
Żeby adoptować którąś z dziewczyn należy się skontaktować z fundacją na rzecz zwierząt "Niezły pies" pod numerem telefonu 600 977 803.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Koty też chodzą do biblioteki. Pracownice wypożyczalni: "Wszystkie zwierzęta kochamy"
- Koty do adopcji. Czekają na swój dom
- Ile kotów w mieszkaniu to za dużo? Odpowiedź może zaskakiwać
Autor: Katarzyna Lackowska
Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski/East News