Jak mieszka Sylwia Bomba?
Już od wejścia nasza dziennikarka zwróciła uwagę na czarno-białą fotografię w dużym formacie. Okazuje się, że jest to portret naszej bohaterki.
– Ta elegancka dama to jestem ja. Studiowałam fotografię i to jest moja praca magisterska ze szkoły filmowej. Pewnie pomyślisz, że to Photoshop, ale moja droga to były czasy, kiedy to wszystko było ręcznie malowane – wyjaśniła Sylwia Bomba.
- Domyślam się, że to zdjęcie przykuwa uwagę nie tylko moją, ale wszystkich, którzy cię odwiedzają. Jakie są reakcje, gdy widzą ją ludzie? – zapytała Sandra Hajduk. – Niesamowita rekcja była mojego dziecka. Za każdym razem kiedy tu przychodzi, mówi: "Mamu" - odpowiedziała.
Elegancki salon
Po obejrzeniu dzieła Sylwii kobiety udały się do eleganckiego salonu połączonego z aneksem kuchennym. Dominuje tam biel przełamana czernią i szarością. Na środku pomieszczenia znajduje się wielki narożnik, przy którym stoi nowoczesny stolik kawowy.
Przy okazji Sandra zapytała się Sylwii, jak udaje jej się utrzymać nieskazitelny porządek przy córeczce Tosi? – Pierwsza metoda, którą ci polecam, to wziąć sobie mężczyznę, który lubi porządek. U nas jest to rytuał: ja wkładam Antosię do wanny, a mój mąż wyciąga odkurzacz – oznajmiła influencerka.
Salon Bomby jest nie tylko miejscem, gdzie rodzina relaksuje się przed telewizorem, ale stanowi też przestrzeń koncertów małej Tosi. – Tu się odbywają koncerty albo do pilota, albo do mikrofonu, bo dostała go teraz na urodziny. Ogromna część osób, która obserwuje moje media społecznościowe, pisze mi wprost, że robią to tylko dla Antosi – oznajmiła.
Jak Sylwia Bomba poznała się z mężem?
Prosto z kanapy poszły do części jadalnianej, w której czekał na panie Jacek, mąż Sylwii oraz ich córeczka. Zapanowała iście świąteczna atmosfera. Wspólnie dekorowali pierniczki, a w tle można było dostrzec wielki stół oraz ubraną w biało-srebrne bombki choinkę. Sylwia zadbała o każdy detal w mieszkaniu. Wszędzie dostrzec można bożonarodzeniowe ozdoby. Nawet na parapecie i balkonie! Dodatkowo wszystko zachowane jest w tej samej kolorystyce.
Podczas dekorowania pierniczków Sandra zapytała, jak małżeństwo się poznało.
– Wpadliśmy na siebie w centrum handlowym. Szła taka pewna siebie dziewczyna – oznajmił Jacek, mąż Sylwii.
- Nic nie widziałam, tylko mężczyznę w płaszczu. Świetnie ubranego, świetnie wyglądającego i pomyślałam: wow, to idealny facet dla mnie – dopowiedziała influencerka.
- Zaczęliśmy rozmawiać i ona gasła w oczach. Była niepewna. Okazało się, że ją onieśmieliłem - dodał Jacek.
Dzisiaj tworzą szczęśliwe małżeństwo, a nasza dziennikarka od ich córki otrzymała pierniczka.
Zobacz w naszym materiale wideo, jak mieszka Sylwia Bomba.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
Ostatnie święta Trumpów w Białym Domu. Czy w nowym roku Melania rozwiedzie się z Donaldem?
Przemek Kossakowski z dawnych lat. W takiej wersji go jeszcze nie widzieliście
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: Sandra Hajduk