Poruszająca historia syryjskiej pływaczki. Uciekła z piekła wojny domowej, a teraz walczy o olimpijski medal

ENEX/x-news
ENEX/x-news
Yusra Mardini jest 23-letnią pływaczką, która w tym roku podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio reprezentuje drużynę uchodźców. Jej historia pokazuje, że mimo trudności losu, warto walczyć o marzenia.

Trwają wielkie zmagania najlepszych sportowców w Tokio. O medale walczą nie tylko przedstawiciele swoich krajów, ale i olimpijska reprezentacja uchodźców, która została stworzona podczas igrzysk w Rio, a w tym roku liczy 29 osób z całego świata. Wśród nich jest Yusra Mardini, 23-letnia Syryjka.

Kim jest Yusra Mardini?

Yusra Mardini jest pływaczką, która zarówno w 2016 roku podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, jak i teraz podczas igrzysk w Tokio reprezentuje drużynę uchodźców. Poznajcie jej poruszającą historię.

Yusra urodziła się w Darjja na przedmieściach Damaszku, gdzie od najmłodszych lat trenowała pływanie. W 2012 roku reprezentowała Syrię na Mistrzostwach Świata FINA 2012. Kariera sportowa stała przed nią otworem. Do czasu wybuchu wojny w Syrii, w wyniku której jej rodzinny dom został zniszczony.

Ucieczka z Syrii

W 2015 roku wraz ze swoją starszą siostrą Yusra Mardini zdecydowała się uciec z pogrążonej wojną Syrii. Najpierw dotarły do Libanu, później do Turcji, z której zostały przemycone do Grecji. W trakcie podróży na Morzu Egejskim łódka zaczęła przeciekać. Yusra wraz z siostrą i dwiema innymi osobami wskoczyły do wody. Przez trzy godziny holowały ją do brzegu.

- Podróż z Turcji do Grecji była walką o przetrwanie. W tamtej chwili nie myślałam nawet o śmierci czy zimnie. Pamiętam, że momenty mojego życia zaczęły mi przemykać przed oczami. Chciało mi się płakać, bo już nie miałam sił, a byłam jedną z nielicznych, która umiała pływać. Jeden chłopak, mimo że nie potrafił to i tak wskoczył do wody, żeby nam pomóc - mówiła Syryjka w 2017 roku na łamach "Przeglądu Sportowego".

Następnie grupa uchodźców dotarła na wyspę Lesbos, skąd na piechotę przemierzyli Macedonię, Serbię, Węgry i Austrię. We wrześniu 2015 roku Yusra Mardini na stałe zamieszkała w Berlinie.

O Syryjce po raz pierwszy zrobiło się głośno przed igrzyskami w Rio de Janeiro. W tym roku jej historia wybrzmiewa jeszcze głośniej. Cały świat zachwyca się młodą pływaczką.

Jestem bardzo dumna z tego, że reprezentuję 80 milionów uchodźców na całym świecie, wiedząc jednocześnie, że wysyłam do nich wszystkich wiadomość o nadziei, robiąc to, co kocham, a także pokazując światu, że uchodźcy nie poddają się łatwo i nawet po trudach podróży będą nadal marzyć

- napisała na swoim Instagramie.

Przypomnijmy, że zmagania sportowców na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio można oglądać na kanałach Eurosportu oraz w Player.pl.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Uchodźczyni przeżyła koszmar, teraz chce wystartować w Rio. "By dać dowód, że nie wolno rezygnować z marzeń"

ENEX/x-news

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości