Piotr Kraśko - jakim jest tatą?
Dziennikarza znamy przede wszystkim z serwisów informacyjnych i profesjonalnego podejścia do swojej pracy. Kiedy był prowadzącym Dzień Dobry TVN, przyciągał przed telewizory setki tysięcy widzów. Niewiele jednak zdradzał na temat swoich relacji z dziećmi.
- O to, jakim jestem tatą, najlepiej byłoby zapytać moje dzieci, jak już dorosną i będą mogły popatrzeć na to z dystansu. Każdego dnia, każdy z nas, ojców, czegoś się uczy. Każdego dnia odnosimy zwycięstwa i ponosimy porażki. Zastanawiamy się, czy mogliśmy być bardziej cierpliwi, a może bardziej stanowczy - powiedział Piotr Kraśko.
- Wiem, że coś, co sprawdza się w przypadku jednego dziecka, w wypadku drugiego może nie mieć sensu. Nie ma tak, że jest jedna złota rada, która się zawsze sprawdza. Każdy dzień uczy wszystkich rodziców pokory i każdego dnia czegoś dowiadujemy się o sobie i o swoich dzieciach - dodał, mówiąc o wychowywaniu pociech.
Nie zabrakło także rozmowy o przyszłości - nie tylko dzieci Piotra Kraśki, ale wszystkich młodych ludzi. Dziennikarz odniósł się do obecnego systemu edukacji.
- Kiedy mówiliśmy w "Faktach" o planach obecnego ministra edukacji dotyczących szkół, skończyłem mówić to słowami: "jaki to będzie miało wpływ na edukację naszych dzieci". Mówiąc "naszych", chodzi mi zarówno o dzieci w Polsce, jak i trójkę moich. Człowiek ma inny stosunek emocjonalny, kiedy mówi o szkole. Mam córkę 5-letnią i syna, który skończył 14 lat - to jest ich szkoła, kraj, przyszłość. To wszystko zmienia się, kiedy myślimy o Polsce przez pryzmat naszych dzieci - podkreślił nasz rozmówca.
Piotr Kraśko - ile ma dzieci?
W 2008 r. dziennikarz ożenił się z Karoliną Ferenstein, z którą ma dwóch synów, Konstantego i Aleksandra oraz córkę Larę.
Wielką pasją całej rodziny są konie. Właściciele najsłynniejszej stadniny w Gałkowie na Mazurach jeździectwa uczą się już od najmłodszych lat, a miłością do zwierząt zarażają kolejne pokolenia. Znakomitym jeźdźcem był dziadek Karoliny Fereinstein, który prowadził defiladę przed samym marszałkiem Józefem Piłsudskim. Żona Piotra Kraśki także osiągała sportowe sukcesy, a obecnie w ślady mamy idzie syn Konstanty.
- Malina (tak swoją żonę nazywa Piotr Kraśko - przyp. red.) jest wspaniałą trenerką, instruktorką jeździectwa. To genialne w naszym wypadku, że ona granice ryzyka może przesunąć w inne miejsce, gdzie pomyślałbym, żebyśmy byli ostrożniejsi. A ma kompletną rację. Mamy dzielnych synów, którzy wspaniale sobie radzą, uprawiając czasami niebezpieczny sport , jakim może być jeździectwo. Są największymi szczęściarzami, że mają tak niezwykłą mamę - zdradził nam dziennikarz.
Piotr Kraśko - kim był jego ojciec?
Ojciec Piotra Kraśki, Tadeusz Kraśko, także był dziennikarzem. Zmarł w 2019 r.
- Chyba raz w życiu rozmawialiśmy o sprawach zawodowych i to przez 30 sekund. Wydawało mi się, że praca w mediach jest tak absorbująca, pochłaniająca, że mi się nie podobała cała ta telewizja i media. Myślałem, że na pewno nie będę tego robił. W ogóle nie miałem takich planów. Później, kiedy byłem na studiach z teatrologii, myślałem też o reżyserii teatralnej, bo teatr wydawał mi się najważniejszy na świecie. Moi koledzy dostali propozycję z warszawskiego ośrodka telewizyjnego i powiedzieli, że może poszedłbym z nimi. I tak się to zaczęło - wspominał Piotr Kraśko w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl .
Zobacz też:
- Jacek Grabowski tworzy jednoosobową rodzinę zastępczą. "Bycie tatą to najlepsza rzecz, jaka mnie w życiu spotkała"
- Filip Chajzer po raz kolejny uratował ludzkie życie. "Mój tata miał dokładnie taką samą historię"
- Danuta Stenka zachwyciła na gali Orłów 2021. Wyglądała zjawiskowo
Reporter: Oskar Netkowski