Słodkości dobre na wszystko
Lara Gessler od lat prowadzi znaną w Warszawie cukiernię. Ze względu na wybuch pandemii koronawirusa, restauratorka zmuszona była wprowadzić zmiany w funkcjonowaniu swojego lokalu. Po chwilowym zamknięciu, cukiernia znów serwuje swoje przysmaki. Za namową pracowników Lara ponownie ruszyła z produkcją, jednak w trosce o bezpieczeństwo słodkości wydawane są wyłączne na wynos.
Dużo ludzi zaczęło gotować w domu, ale jednak placek drożdżowy fajnie jest sobie wziąć i potem go przez 3 dni w domu wykańczać
– zauważyła Lara.
Zapytana o to, czy przez kryzys epidemiczny obawiała się o przyszłość swojego lokalu, odpowiedziała:
Ja wiem, że cukier ratuje ludzi w różnych momentach, więc jest on dość stały i tak, jak dobrze się go przetrzymuje, tak on dobrze wytrzymuje różne kryzysy, więc o to aż tak się nie bałam, ale bałam się o różnych kolegów, koleżanki z branży, bo faktycznie lokali się zamknęło bardzo dużo. Szczególnie jeśli chodzi o wszystkie knajpy fine diningowe i coctail bary
Czas przemyśleń
Lara za kilka miesięcy powita na świecie swoje pierwsze dziecko. Ostatnie tygodnie spędziła w otoczeniu pięknej przyrody na mazurskiej wsi. Jednak pomimo sielskiej scenerii, restauratorka miała okazję do licznych przemyśleń. Jak sama przyznała, w czasie kwarantanny zdała sobie sprawę z tego, jak istotną rolę pełni w naszym życiu zdrowie psychiczne.
Ja z tej pandemii najbardziej wyniosłam to, że trzeba zachować BHP i fajnie jest być produktywnym, nawet w warunkach ograniczonych, ale jednak zdrowie psychiczne jest najważniejsze
– wyznała Gessler.
Ja miałam bardzo komfortowe warunki, że mogłam sobie wyjechać na Mazury i tak zrobiłam zawczasu. Byłam szczęściarą, ale naprawdę uważam że w momencie, w którym się zamykamy w tych czterech ścianach z rodziną, z którą często nie spędzaliśmy tyle czasu nigdy albo jesteśmy sami i nie wiadomo w sumie co gorsze, to przede wszystkim trzeba dbać o swoje zdrowie psychiczne. To była duża lekcja łaskawości moim zdaniem
– przyznała po chwili.
Przyszła mama
Pomimo panującej sytuacji Lara nie narzeka w ciąży na żadne niedogodności, czy dolegliwości. Jak sama przyznała, do nadchodzących niedługo zmian podchodzi bardzo intuicyjnie i koncentruje się na tym, co dla niej ważne.
Lubię ten stan. Lubię, że mogę się w niego zagłębić i że miałam na to czas, i nie miałam zagłuszaczy w postaci miejskiego życia, wielu zobowiązań i tak dalej, i tak naprawdę mogłam się koncentrować na książce, na gotowaniu i na doświadczaniu zmian zachodzących we mnie, więc jest to bardzo miłe
- zdradziła w rozmowie z Dzień Dobry TVN.
Jednocześnie zdradziła, że jeszcze nie zaopatrzyła się w wyprawkę, ponieważ, jak twierdzi przyjdzie na to czas. W tej chwili koncentruje się na tym, żeby ponownie odnaleźć się w stolicy, po 3-miesięcznym pobycie na wsi.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
Nieznane pasje Lary Gessler. Nie uwierzycie, jak spędza czas na Mazurach
Autor: Agata Polak