Katarzyna Nosowska w rodzinnym domu
Nosowska swoje najmłodsze, a później nastoletnie lata spędziła w Szczecinie. Tam chodziła do podstawówki i liceum. Gdy muzyczna kariera i działalność zespołu Hey zaczęły nabierać tempa, coraz rzadziej bywała w swoim rodzinnym mieście. Większość czasu spędzała w trasach koncertowych, jeżdżąc po całej Polsce. Obecnie wokalistka jest honorową ambasadorką Szczecina i z sentymentem powraca w dawne strony.
Katarzyna jest w stałym kontakcie z fanami za pośrednictwem Instagrama, więc poinformowała ich, że po długiej nieobecności odwiedziła swoje miasto. Zatrzymała się u mamy i przy okazji pochwaliła się zdjęciem z jej salonu. Pokój ma wyjątkowy klimat, ponieważ wygląda tak, jakby od kilkunastu lat nikt w nim nic nie zmieniał.
Co więcej, w dobie nowych technologii i smartfonów, mama Kasi Nosowskiej wciąż używa telefonu, który był popularny wiele temu. Dziś młodzi ludzie mogliby nie uwierzyć, że kiedyś korzystano z takich komórek.
- Serdeczne pozdrowienia ze skansenu w Szczecinie. W tle fragment segmentu Swarzędz, zaś na pierwszym planie - wciąż aktywny telefon mojej mamy. Koleżanka mówi, że popularny wśród dealerów - napisała żartobliwie na Instagramie Nosowska.
Fotografia artystki zrobiła furorę wśród internautów.
- Ja cały czas trzymam w szufladzie Nokię 3310. Do dzisiaj gram w snake’a
- Kolega kiedyś przejechał po takim fiatem 126p i nadal działał... telefon oczywiście
- Pozdrowienia ze Swarzędza, ale dawno takich mebli nie widziałam, teraz wiadomo dlaczego stolarze poszli z torbami, robili meble które się nie psuły
- czytamy w komentarzach.
Katarzyna Nosowska opowiedziała o swoim dzieciństwie
Nosowska jakiś czas temu w wywiadzie dla magazynu "Pani" opowiedziała o swojej trudnej przeszłości. W dzieciństwie doświadczyła przemocy, a jej ojciec nadużywał alkoholu.
- Dorastałam w czasach, kiedy lanie było preferowanym sposobem "komunikowania się" się z dzieckiem. Ja nie byłam dzieckiem bitym często, raczej na tyle rzadko, że pamiętam każdy pojedynczy raz, ale za to karano mnie inaczej np. długim milczeniem, jawną dezaprobatą - wyznała wokalistka.
Katarzyna uczęszczała na terapię i dzięki temu potrafiła wybaczyć najbliższym bolesne momenty. - Nie mam pretensji. Zarówno tata jak i mama byli skrzywdzonymi osobami. Niby byli dorośli, ale w środku byli dziećmi - wyznała.
Zobacz wideo: Katarzyna Nosowska o kobietach
Zobacz także:
Damian Michałowski o byciu ojcem. "Jestem tatą. Uwielbiam te słowa"
Magda Welc po 10 latach wraca do show-biznesu. Zwyciężczyni "Mam Talent!" nagrywa płytę
Bibi i Simon o życiu po "Hotelu Paradise". Zdradzają, na co przeznaczą wygraną
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Dzien Dobry TVN