Powrót uczniów do szkół
W środę (27 stycznia) minister Niedzielski usłyszał w Radiu Zet pytanie o to, czy możliwe jest otwarcie szkół od 8 lutego . Szef resortu poinformował, że decyzja będzie zależała od testów na koronawirusa wykonywanych wśród nauczycieli.
- Nie, ja absolutnie nie rekomenduję dalszego otwierania szkół. Mamy taką ścieżkę przyjętą, że w drugim tygodniu lutego powtarzamy badania przesiewowe nauczycieli i dopiero po obejrzeniu wyników tych badań będziemy rekomendowali dalsze kroki - powiedział minister.
Jak dodał, dalsze decyzje będą zależały także od danych zgromadzonych po otwarciu szkół dla uczniów klas 1-3. Jeżeli okaże się, że powrót tej grupy nie przyniósł wzrostu odsetka zachorowań, to pojawi się przestrzeń do podejmowania dalszych kroków.
Na razie - podkreślił Niedzielski - w kwestii szkół "nic nie będzie się działo".
Kiedy uczniowie wrócą do szkół?
Natomiast podczas konferencji prasowej minister był pytany na konferencji prasowej o to, kiedy zostanie podjęta decyzja dotycząca ewentualnego powrotu do szkół uczniów starszych klas.
- Na pewno nie chcemy robić w ten sposób, żeby tydzień po tygodniu, czy dwa tygodnie, podejmować kolejne decyzje. Chcemy bardzo dokładnie zrozumieć i zobaczyć, jakie są efekty wprowadzonych rozwiązań w postaci puszczenia uczniów z klas 1-3 do szkół - zaznaczył szef resortu zdrowia.
Dodał, że przed otwarciem szkól dla klas 1-3 zrobiono badanie przesiewowe wśród nauczycieli w kierunku zakażenia koronawirusem. - To badanie wykazało, że około 2 proc. populacji nauczycieli - a to była bardzo dużo populacja rzędu 130 tys. osób - zostało zweryfikowanych jako pozytywne wyniki - powiedział Niedzielski.
Poinformował, że planowane jest kolejne badanie przesiewowe, które ma się odbyć w drugim tygodniu lutego. - Zbadamy podobną, analogiczną grupę nauczycieli i zweryfikujemy, jak wygląda poziom zakażeń - powiedział minister zdrowia.
Podkreślił, że z informacji przestawionych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki na rządowym Zespole Zarządzania Kryzysowego wynika, że "na razie sytuacja na poziomie tych szkół, które mają naukę tradycyjną dla klas I-III, jest bez zmian". - Tam mamy 0,5 proc. szkół, które przeszły w nauczanie hybrydowe albo zdalne - powiedział. Dodał, że w październiku, "gdy pandemia się rozpędzała", ten odsetek był bliski 10 proc.
- Widać, że sytuacja jest komfortowa. Ale będziemy starali się te decyzje podejmować przede wszystkim w oparciu o to badanie przesiewowe - zaznaczył.
Pytany, kiedy będzie ogłoszona decyzja w sprawie nauczania powiedział, że jest to decyzja premiera Mateusza Morawieckiego. - W imieniu pana premiera mogę powiedzieć, ta decyzja na pewno do jutra będzie ogłoszona - powiedział Niedzielski
Koronawirus wśród uczniów
Wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski powiedział w poniedziałek, że w lutym jest szansa na powrót do szkół większej liczby uczniów. - Na razie analizujemy sytuację epidemiologiczną – powiedział na antenie Polskiego Radia Łódź.
Podkreślił, że pierwsze oceny powrotu dzieci z klas I-III do szkół w ubiegłym tygodniu będą możliwe dopiero za kilka dni, kiedy ministerstwo edukacji będzie miało pierwsze dane epidemiczne. Wstępnie – zdaniem Rzymkowskiego – decyzja o powrocie do szkół była dobra.
- Trzeba poczekać na wyniki pandemiczne jeszcze dobę lub dwie. Będziemy głęboko analizowali możliwość rozszerzenia otwarcia szkół o kolejne klasy - Może to nastąpić naprawdę bardzo szybko – powiedział.
- W najbliższych dniach proszę spodziewać się komunikatów z naszej strony o tym, jak to będzie wyglądało w pierwszych dniach lutego" – dodał wiceminister Rzymkowski.
Zobacz wideo: Seniorzy się szczepią. "Bardziej boli, gdy ukąsi komar"
Zobacz też:
Któremu z rodziców po rozwodzie przysługuje ulga podatkowa? Prawnik: "Przepisy uległy zmianie"
Autor: Jola Marat
Źródło: PAP