Zwyczaje świąteczne na Pomorzu i Kujawach
Jedną z ciekawszych tradycji Pomorza jest ta, która zakazuje gospodyni domu wstawania od stołu w czasie kolacji wigilijnej. Wszystkim musi zająć się gospodarz. Pani domu powinna być ciągle przy stole, ponieważ wierzono, że dzięki temu kury będą chętniej siedzieć na jajach. W kącie domu stawiano snopek zboża, a na podłogę rozsypywana była słoma. Wszystko to miało przynieść szczęście w hodowli krów.
Zwyczaje świąteczne w Wielkopolsce
Najbardziej znanym zwyczajem Wielkopolski jest wizyta Gwiazdora, a nie jak w reszcie kraju, a nawet świata, św. Mikołaja. Wywodzi się on z dawnych grup kolędników. Gwiazdor nosił ze sobą wór z prezentami i rózgi dla niegrzecznych dzieci. Jednak rózga nie była jedynym "prezentem" za złe zachowanie. Gwiazdor potrafił wręczyć również zgniłe pyry, czyli zepsute ziemniaki. Gwiazdor pojawia się również między innymi na Kaszubach czy Kujawach.
Zwyczaje świąteczne na Podlasiu
Na Podlasiu podczas adwentu grano na drewnianych trąbach pasterskich, czyli ligawkach. Nazywane to było "odtrąbywaniem adwentu". Podobnie jak na Pomorzu i Kujawach, w świętym kącie - pod obrazami lub ikonami - stawiano w domu snop żyta, jednak dopiero, gdy rozbłysła pierwsza gwiazdka. Na Podlasiu wierzono, że jeżeli wstaniemy rano w wigilię, to przez cały następny rok nie będziemy mieć kłopotu ze zdrowiem i sprawnością. A z kolei fakt, kto pierwszy odwiedzi dom - kobieta czy mężczyzna, będzie oznaczał czy krowa urodzi jałówkę, czy byczka.
Zwyczaje świąteczne na Lubelszczyźnie
Wierzono, że w wigilię nie należy nikomu niczego pożyczać, aby w ciągu roku niczego nam nie zabrakło. Kolejnym ciekawym wierzeniem był zakaz szycia 24 grudnia - mogło to skutkować zaszyciem rozumu. Na Lubelszczyźnie obok opłatka stawiano czosnek oraz miód, miało to zapewnić zdrowie dla całej rodziny. Co ciekawe, liczba potraw na świątecznych stołach różniła się od tej w innych częściach Polski. Było ich 7, 9 lub 13.
Świąteczna piosenka Dzień Dobry TVN
Zwyczaje świąteczne na Podhalu
Wigilijny stół na Podhalu często był owinięty łańcuchem. Miało to trzymać zwierzęta w zagrodzie oraz chronić rodzinę przed śmiercią jednego z jej członków. Bardzo ważne były łyżki. Żadna nie mogła nikomu wypaść z dłoni, ponieważ oznaczać to mogło śmierć. To samo w przypadku, kiedy na stole pojawiło się mniej łyżek niż ucztujących. Jeżeli było ich więcej, oznaczało to narodziny dziecka. Podhalańskie panny musiały natomiast nasłuchiwać, skąd szczekał pies - z tamtej właśnie strony miał nadejść przyszły narzeczony.
Zwyczaje świąteczne na Górnym i Dolnym Śląsku
Nie Święty Mikołaj, ani nie Gwiazdor. Na Górnym Śląsku prezenty przynoszone są przez Dzieciątko - i należy pamiętać, aby zostawić uchylone okno, by Dzieciątko mogło wejść do mieszkania i zostawić prezenty. Bardzo ważne dla Ślązaków jest przygotowanie wieńców adwentowych, czyli Adwyntkranców. Są na nich cztery świece, które zapalane są podczas kolejnych niedziel adwentowych. Wieńce adwentowe są także powszechne na Dolnym Śląsku. Tam właśnie na kolację zapraszano psy i koty, a przez lata panował zwyczaj zostawiania dzieciom prezentów nie pod choinką, a pod stołem. Dostawały one również jabłka, w które były wciskane drobne monety.
Zobacz wideo: Świąteczne tradycje kaszubskie
Zobacz także:
- Góralskie tradycje świąteczne. "Przynosiło się podłaźnik i wieszało nad drzwiami"
- Symbole i zwyczaje świąt Bożego Narodzenia - co oznaczają i skąd pochodzą?
- Zwyczaje i tradycje bożonarodzeniowe w Polsce i innych krajach
Autor: Karolina Rybińska
Źródło: informator-pomorza.pl, dzieje.pl, miastopoznaj.pl, wrotapodlasia.pl, bialystok.naszemiasto.pl, panoramalubelska.pl, silesia.info.pl, dolnoslaskosc.pl
Źródło zdjęcia głównego: Moment RF