Awantura o pranie, czyli co wolno i czego nie wolno robić na balkonie. Adwokat: "Za wybryk nieobyczajny grozi kara grzywny"

Awantura o pranie na balkonie
Robi się ciepło, a my coraz więcej czasu spędzamy na swoich balkonach. Niestety sąsiedzi bywają męczący, a balkonowe życie może stać się przyczyną sąsiedzkiej sprzeczki. Czy przepisy prawa regulują kwestię i zakres tego, co możemy robić na swoim balkonie, a czego nie? Na to pytanie odpowiedziała nam Eliza Kuna, adwokat.

Czego nie możemy robić na balkonie?

Jakiś czas temu do sieci zostało wrzucone zdjęcie listu, w którym oburzeni sąsiedzi krytykują to, że pewna pani wiesza na balkonie pranie, a szczególnie swoje majtki. Czy obce osoby mogą ograniczać nas w zagospodarowaniu terenu, który jest naszą własnością? Jak przyznała Eliza Kuna, zakres naszej wolności na balkonie, uregulowany jest w szeregu przepisów.

- Bardzo wiele przepisów aplikuje się do tego, co robimy na balkonie. Okazuje się, że wieszanie bielizny nie jest tym czynem nieobyczajnym, czy wybrykiem, za który groziłaby kara. Natomiast romantyczne ekscesy na balkonie są już wykroczeniem. Jest to wybryk nieobyczajny, za który grozi między innymi kara grzywny, a nawet ograniczenia wolności

- powiedziała adwokat, Eliza Kuna.

Co z przytulaniem bądź całowaniem? - Z orzecznictwa wiemy, że nie wolno chodzić nago na balkonie. Za to grozi nam mandat. Wydaje się, że przytulanie czy pocałunek jest naturalnym wyrazem czułości, który możemy okazać partnerowi czy partnerce.

Czy na balkonie można grillować?

Choć niektórzy próbują, to grillowanie na balkonie jest w Polsce zabronione. Według przepisów prawa niewłaściwe użytkowanie grilla, które stanowi zagrożenie pożarowe, a także zakłóca spokój sąsiadów, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.

Czy na balkonie można robić imprezy?

Nikt nam nie może zabronić spędzać czasu z innymi ludźmi na naszym balkonie. Pod warunkiem, że w to spotkanie nie jest zaangażowana cała lokalna społeczność. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo słychać w podwórzu czy na całym nawet osiedlu głośną rozmowę kilku osób na balkonie. Za zakłócanie spokoju sąsiadów i ciszy nocnej może grozić mandat nawet do 500 złotych.

Czy można palić papierosy na balkonie?

Pytanie, które z pewnością nurtuje wszystkich palaczy. Można czy nie można palić na balkonie? Tu kwestia jest także sporna, wszystko zależy od nastawienia sąsiadów, a także ilość spalanych dziennie papierosów. Jak przyznała Eliza Kuna, mamy do czynienia z dwoma aspektami.

- To jest wybryk, który zakłóca spokój. W przypadku wezwania policji ta nie ukarze mandatem za tego rodzaju zachowania, ale jeśli urządzamy imprezę, gdzie jest piwko, grill i papierosy, często zdarza się, że jest kierowany do sądu wniosek o ukaranie. W prawie cywilnym istnieją immisje, to jest coś, czego nie widać, ale czuć, to wchodzenie zapachem albo dymem w terytorium własności naszego sąsiada.

Zatem ze względu na poszanowanie sąsiadów zaleca się zaprzestania palenia na balkonie. W kodeksie wykroczeń uwzględnione zostały także działania tj. wywieszanie ciężkich, zagrażających zdrowiu i życiu przedmiotów.

Wolnoć Tomku w swoim domku

Eliza Kuna dodała także, że poza kodeksem wykroczeń obowiązuje nas również regulamin wspólnoty mieszkaniowej. Tam zapisane są wszystkie wymogi dotyczące mieszkańców danego osiedla. Mimo wszystko, jeśli któryś z sąsiadów go zaskarży, każdy regulamin podlega kontroli sądu.

Co z domem wolnostojącym? Tutaj dużo więcej nam wolno, nie ma przepisów dotyczących współwłasności, zarówno dom i działka są naszą własnością, Dopóki nie zakłócamy spokoju sąsiadów, to możemy robić, co chcemy.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch/Diana Ryściuk

podziel się:

Pozostałe wiadomości