Anna Puślecka o niezwykłej sile kobiet. "Mamy wspaniałych mężczyzn, ale my musimy się trzymać razem"

PUSLECKA_KOBIETY
Anna Puślecka w ostatnich miesiącach wykazała się ogromną determinacją i niewątpliwą siłą. W 2019 r. usłyszała diagnozę: nowotwór piersi. Dziennikarka swoim przykładem dała wielu osobom nie tylko nadzieję i siłę na lepsze jutro, ale przede wszystkim motywację do zawalczenia o siebie. W rozmowie z Dzień Dobry TVN zaapelowała do kobiet, aby wierzyły w swoje możliwości i działały wspólnie.

Siła kobiet według Anny Puśleckiej

Ostatnie miesiące życia dziennikarki przypominały rollercoaster: musiała zatroszczyć się o swoje zdrowie, przeprowadziła się do Włoch, wróciła do redakcji Dzień Doby TVN i przede wszystkim - czerpie z życia garściami. Z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet zapytaliśmy Annę Puślecką, skąd czerpie tyle siły.

- Przede wszystkim nie należy pokazywać jej tylko raz w roku. Tak samo zresztą jest z dbaniem i walczeniem o siebie. Często kobiety mają trudno w życiu z różnych powodów, ale myślę, że ważne jest poczucie własnej wartości. We wszystko, co robimy - czy zawodowo, czy prywatnie, dajemy ogromny wkład. Mamy możliwość wydawania potomstwa na ten świat. Ważna jest też realizacja zawodowa, spełnianie marzeń, zdrowie - powiedziała dziennikarka w rozmowie z Oskarem Netkowskim.

Mówiąc o sile, Anna Puślecka odniosła się także do problemów, jakie napotkała w czasie leczenia choroby.

- Głośno o tym mówię, że w Polsce nie jesteśmy leczeni zgodnie ze standardami światowymi, z aktualną wiedzą medyczną. To jest fakt. Można przeczytać o tym w fundacji onkologicznej Alivia, której jestem podopieczną. Trzeba to nagłaśniać. Trzeba edukować kobiety, uświadamiać i podpowiadać, żeby wzięły sprawy w swoje ręce. To jest ta siła kobiet, że mamy możliwość wzięcia sprawy w swoje ręce, w każdym aspekcie życia - zauważyła.

Anna Puślecka o wzajemnym wsparciu kobiet

Dziennikarka podkreśla, że docenia mężczyzn, którzy ją otaczają, ale jej zdaniem siła tkwi w relacjach kobiet. Dlatego apeluje o solidarność i uciekanie od schematów, które utarły się na przestrzeni lat.

- Podstawowym problemem nas kobiet jest to, że mimo tego, iż jesteśmy siłaczkami i mnóstwo rzeczy robimy codziennie, nie doceniamy samych siebie. Często też relacje kobiet, koleżanek, w pracy - podwładnej i pracownicy, czy matki i córki, są trudne. Ale myślę, że to się wszystko zmienia - mówiła dziennikarka.

- Sama łapałam się na tym, że kiedyś wolałam pracować z facetami, że szybciej, efektywniej i konkretniej. Ale w końcu sama nad sobą zaczęłam pracować, żeby wspierać kobiety, zatrudniać je do swoich projektów. Zaczęłam starać się zrozumieć, że jesteśmy różnorodne, każda z nas ma inną historię i inne przeżycia. Kobiety z założenia mają trudniej, chociażby patrząc na zarobki, bo zarabiamy mniej - dodała.

Anna Puślecka: determinacja otworzyła jej drogę do kariery

Dziennikarka jest aktywna zawodowo od 25 lat. W branży uchodzi za ekspertkę modową. Ma na koncie współpracę z największymi pismami oraz wywiady z najwybitniejszymi projektantami. Jak udało się jej osiągnąć sukces?

- Pochodzę z bardzo małego miasteczka i zawsze miałam w sobie coś takiego, że chciałam się wyrwać (...), miałam określone cele zawodowe. Od początku zależało mi, żeby być kimś. Kiedyś było trudniej i było trzeba o siebie zawalczyć. Dzisiaj trzeba być po prostu odważnym i nie bać się prosić o swoje - mówiła Anna Puślecka.

- Zawsze byłam niepokornym dzieckiem i rodzice byli wzywani do szkoły. Nauczyciele nie mogli pojąć jak piątkowa uczennica może mieć swoje zdanie i stawiać na swoim, bo miałam świadectwo z czerwonym paskiem, a z zachowaniem było różnie. Jednocześnie miałam taki charakter, że starałam się stawać w obronie innych kolegów i koleżanek z klasy - wspominała.

Największy kobiecy autorytet dziennikarki to Oriana Fallaci. Jej bezkompromisowość stała się dla Anny Puśleckiej ogromną inspiracją.

- Ona całe życie poświęciła na pisanie, jeździła po całym świecie, często w niebezpieczne miejsca. Słynęła z bezkompromisowości. We Włoszech była trochę persona non grata, zwłaszcza przez wypowiedzi na temat islamu. Ona nie mówiła od tak, że coś się jej nie podoba, tylko potrafiła wszystko społecznie i historycznie wytłumaczyć - powiedziała dziennikarka.

- Pod koniec życia zmagała się z nowotworem. Zrezygnowała wówczas z chemioterapii, bo musiała dokończyć książkę. To cała Oriana Fallacci. To pokazuje jej siłę charakteru - podsumowała.

Dzień Kobiet: życzenia od Anny Puśleckiej

Życzę Wam drogie kobiety, panie, dziewczyny, żebyście zawsze wierzyły w siebie. Nigdy nie możecie myśleć o sobie źle. My możemy zmieniać świat na siebie. Oczywiście w tym świecie mamy wspaniałych mężczyzn, ale my musimy się trzymać razem

Zobacz też:

Reporter: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości