Rak nie poczeka na koniec epidemii
Ruszyła kampania edukacyjna "Rak nie poczeka na koniec epidemii", która zwraca uwagę na bardzo ważny problem. W czasie pandemii spadła znacząco wykrywalność nowotworów. Niestety nie jest to dobra wiadomość, ponieważ przyczyną nagłego spadku jest to, że coraz więcej osób nie zwraca się do lekarzy i nie konsultuje dostrzeżonych zmian.
Jest to kampania, na której czele stanął profesor Jacek Jassem i Polska Liga Walki z Rakiem. To dotyczy wszystkich nowotworów, które wykazują mnóstwo symptomów. Akcja nawołuje do tego, żeby nie czekać. Każdy z nas powinien obserwować swój organizm i dbać o zdrowie. Nowoczesna kobieta i mężczyzna powinni wykonywać badania profilaktyczne. Niestety zgłaszalność do lekarza z symptomami, które mogą świadczyć o tym, że coś jest nie tak i może być to nowotwór, znacząco spadła
- powiedziała Anna.
W kampanię edukacyjną zaangażowały się także osoby ze świata kultury i życia publicznego. Projekt wsparli m.in. Anna Puślecka, Olga Borys, Anna Dereszowska, Katarzyna Zielińska, Krystyna Janda czy Krzysztof Hołowczyc. Jak przyznał nasz gość, choroba nie jest łatwym tematem, ale trzeba o niej mówić głośno i myśleć o profilaktyce. Jeśli będzie profilaktyka, to leczenie będzie łagodniejsze, albo nie będzie go wcale. W akcji, w której ekspertka mody wzięła udział, w nagranych wideo porusza temat najważniejszych objawów zwiastujących m.in. nowotwór piersi, nowotwór prostaty czy nowotwór jelita grubego.
Dlaczego się nie badamy?
W czasie koronawirusa wiele osób rezygnuje z badań profilaktycznych i diagnozy zauważalnych na ciele zmian. W obawie przed zakażeniem pacjenci wolą przeczekać, z nadzieją, że przyjdzie lepsza chwila na wizytę u lekarza. Niestety w przypadku nowotworu każdy dzień jest na wagę złota. Szybkie wykrycie zmian nowotworowych daje choremu większe szanse na pokonanie raka. Jak przyznała Anna Puślecka, w trakcie pandemii nie możemy zestawiać ze sobą dwóch chorób i decydować, która z nich jest ważniejsza. Widząc u siebie niepokojące objawy, zamiast czekać, należy założyć maseczkę i niezwłocznie udać się do lekarza. Zachowanie odpowiednich środków ostrożności uchroni nas przed COVID-19, a w przypadku wykrycia nowotworu, da szanse na wczesne podjęcie walki.
Często jest tak, że ten nowotwór wyłapywany jest w bardzo wczesnej fazie. Tak wczesnej, że można uniknąć chemioterapii, która jest traumatycznym leczeniem. Nie ma na co czekać, wykrycie nowotworu w końcowej fazie może skończyć się źle
– powiedziała.
Anna Puślecka jest najlepszym przykładem na to, że wczesne wykrycie choroby daje nadzieje na lepsze jutro. Ekspertka mody w 2019 roku podczas samobadania piersi wykryła niepokojące objawy. Tego samego dnia udała się na wieczorny dyżur, by zweryfikować przyczynę. Gdy zapadła diagnoza, Anna podjęła walkę o zdrowie i życie. Choć jak wspomina, czas chemioterapii nie należał do najłatwiejszych, dyscyplinowała siebie i dzielnie znosiła wszelkie trudności. Jak się obecnie czuje?
Ja mam takich charakter, że sama siebie dyscyplinuję. Teraz największym problemem są skutki uboczne leków, które czynią z organizmu człowieka spustoszenie, ale coś za coś. Ta choroba zostaje z nami do końca życia i musimy nauczyć się z nią żyć
- dodała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Rzadki nowotwór zatok zmienił jego życie. Roberta Ciszka uratowali polscy lekarze
Polacy opracowali nowe substancje przeciwnowotworowe. Kiedy będzie skuteczny lek na raka?
Autor: Nastazja Bloch