Niezwykła historia o miłości i oddaniu
Poznali się w 1978 roku na imprezie u znajomych. Pani Felicja była wtedy wdową i zakochała się w panu Romanie od pierwszego wejrzenia. Niestety on był w trakcie rozwodu i jako człowiek wierzący, i z zasadami nie mógł sobie pozwolić na zamieszkanie z ukochaną w tamtym czasie. Postanowił jednak wynająć obok niej mieszkanie, żeby być bliżej. Para pobrała się i zamieszkała razem dopiero w 1993 roku.
Pierwsze objawy Alzheimera pojawiły się u pani Felicji pięć lat temu. Zaczęło się od zapominania, gdzie co zostawiła. Potem było odstawianie czajnika elektrycznego na kuchenkę gazową, co o mało nie skończyło się pożarami, a następnie zapominanie miejsc i ludzi. Przez cały ten czas pan Roman opiekuje się żoną praktycznie sam, m.in. gotuje dla niej, ćwiczy z nią i myje. To, co wzrusza to fakt, że choroba nie osłabiła miłości małżeństwa i mimo przeciwności losu nadal okazują sobie czułość.
Kocham ją, mimo że (...) nie wie, jak mam na imię, ale wie, że to jestem ja i jestem jej. Ciągle mówi, że mnie kocha
- stwierdził pan Roman.
Jakiś czas temu 87-latek założył profil w mediach społecznościowych, na którym pokazuje życie żony i swoje. Umieszcza na nim wspólne zdjęcia i filmy.
Nagrywam po to, bo zależało mi na tym, ażeby ludzie, którzy znają tę chorobę, pomogli mi znaleźć jakieś suplementy, leki
- powiedział pan Roman.
Jego profil cieszy się dużym zainteresowaniem wśród internautów (obserwuje go ponad 11 tys. osób).
Nawet po jednym poście jest 500 i 600 komentarzy, których nie zdążę nawet przeczytać. To dodaje mi energii, jestem zadowolony i po prostu pobudza mnie do życia. To jest takie wsparcie psychiczne
- stwierdził pan Roman.
Z czasem panu Romanowi może być coraz trudniej opiekować się żoną, dlatego utworzono zbiórkę, dzięki której zostaną zebrane środki na pobyt w Domu Spokojnej Starości dla niego i pani Feli. By trafili tam razem, bo takiej miłości nie można przecież rozdzielić! Zbiórka znajduje się na stronie siepomaga.pl
Choroba Alzheimera – symptomy i opieka nad pacjentem
W Polsce z chorobą Alzheimera żyje ponad 350 tysięcy osób, w tym spory procent bez postawionej jeszcze diagnozy. To ogromna liczba, a dodać należy, że choroba ma wpływ przynajmniej na tyle samo osób, które pełnią rolę opiekunów chorych. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia w 2050 roku liczba chorych potroi się i wyniesie prawie milion.
Alzheimer dotyka głównie osoby starsze. Objawia się przede wszystkim znacznym pogorszeniem funkcjonowania poznawczego, czyli pamięci, uczenia się, uwagi, koncentracji i planowania.
Bardzo charakterystyczne jest zapominanie dat, gubienie rzeczy. (…) Potem są lęki, obawa, strach, co dalej ze mną będzie, bo ja nie panuję nad sobą
- wyjaśniła terapeutka z Centrum Leczenia Alzheimera, Paulina Nowak.
Powyższe symptomy w konsekwencji zmniejszają samodzielność, obniżają samoocenę, prowadzą do wycofania się z wielu obszarów aktywności, które kiedyś dla chorego były ważne.
To jest dla niego bardzo trudne. Również dla rodziny (…), bo tak naprawdę cała rodzina choruje
- dodał nasz gość.
Zmagający się z tym schorzeniem musi być pod stałą opieką osoby, która powinna być wyrozumiała, czuła i ciepła.
Alzheimer jest niestety nieuleczalny, ale można go spowolnić terapią.
Ćwiczymy pamięć. Ostatnio zrobiliśmy taki trening orientacji w terenie, bo zdarza się, że pacjent, który sam do nas jeszcze dojeżdża, jest samodzielny, potrafi zgubić się. Jest czarna dziura i nie może trafić. My wtedy uczymy, co zrobić w takiej sytuacji, żeby zachować spokój (…). Ważne, żeby otoczenie wiedziało o naszej chorobie (…), bo jest nam w stanie w takich sytuacji pomóc
- powiedziała terapeutka.
Całą rozmowę z naszym gościem zobaczycie w poniższym wideo:
>>> Zobacz także:
Dziecięcy Alzheimer czyli choroba Niemanna-Picka
Demencja czy alzheimer? Jak je odróżnić i co warto o nich wiedzieć?
Wykryją Alzheimera po zmianie głosu?
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf
Reporter: Filip Chajzer