Zapytaliśmy przechodniów, kogo przywróciłby do życia. Odpowiedzi były zaskakujące

Sonda na Wszystkich Świętych. A Ty za kim tęsknisz?
Święto Zmarłych - a Ty, za kim tęsknisz?
W przededniu Święta Zmarłych reporter Oskar Netkowski zapytał przechodniów o jedno pytanie: gdyby mogli sprowadzić na ziemię jedną osobę, kogo by wybrali? Odpowiedzi okazały się poruszające, pełne tęsknoty, ale też mądrości i wdzięczności za przeżyte chwile.
Kluczowe fakty:
  • W odpowiedziach dominowały wspomnienia o rodzicach i współmałżonkach.
  • Wielu rozmówców podkreślało wartość wspomnień i pogodzenie się ze stratą.
  • Niektórzy wybierali artystów i osoby publiczne, które inspirowały ich życiem i twórczością.

Tęsknota i miłość, które nie przemijają

Rozmówcy często wskazywali osoby najbliższe ich sercom, przywołując wspomnienia pełne ciepła i miłości. Starszy mężczyzna wspominał swoją żonę.

– Moja żona. – Tęskni pan? – No tak. – A jak długo jej nie ma z panem? – Cztery lata. – Jak się pan podniósł po tym, jak odeszła? – Trudno było? – No, niewesoło. – A jakieś najlepsze wspomnienia, najcieplejsze, jakie ma pan z żoną? – No, pięćdziesiąt lat życia wspólnego. – Ale uśmiechnął się pan, jak to powiedział. – No, bo jest do czego.

Inna rozmówczyni wspominała ojca. – Mój ojciec. – Kiedy pani najbardziej za nim tęskni? – Zawsze. – Cały czas w sercu? – Zawsze.

Jeszcze inny uczestnik wyznał. – Ciężki wybór, ojciec i matka, ale chyba jednak matka, która wcześniej odeszła. – O Jezu, jak powiem sobie, że codziennie tęsknię, to się okaże, że albo taka straszna pogoda, albo ja taki straszny.

Refleksja, sztuka i pielęgnowanie wspomnień

Niektórzy rozmówcy patrzyli na śmierć z filozoficzną mądrością. – Ja myślę, że ja bym nikogo nie sprowadzała na ziemię, bo każdy ma swój czas na ziemi, żeby żyć, żeby wypełnić to życie. I trzeba sobie każdą chwilę cenić, bo to się może niespodziewanie skończyć. Więc każda minuta, każda sekunda to nasza ciężka praca. A ci, którzy już przeżyli, to przeżyli i na nas patrzą w niebie. Ja bym nikogo nie sprowadzała, tylko nas wszystkich bym sprowadziła na ziemię, żeby wykorzystać każdą chwilę - usłyszeliśmy.

Nie brakowało też inspirujących wyborów artystycznych. – Myślę, że mogłabym sprowadzić jakiegoś artystę typu Pablo Picasso albo Egon Schiele. Jestem po prostu ciekawa, co by miał do powiedzenia, o czym można byłoby z nimi pogadać. – A ma pani jakieś przykładowe pytania, co by go pani zapytała? – Czy naprawdę nie używał gumki do wycierania? - dowiedzieliśmy się.

Wspomnienie o inspirujących kobietach też poruszało serca. – Agnieszka Osiecka. Kocham jej życie, jej moc jako kobieta w tym czasie, w którym żyje. I jej muzykę, jej poetykę. Wszystko - powiedziała jedna osoba.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości