Wszystkie pieniądze wydała na fryzjera. Po wyjściu z salonu rozpłakała się i pokazała, co zrobił jej stylista

Kobieta patrzy na włosy po wizycie u fryzjera
Fryzjer spalił włosy
Źródło: Artem Varnitsin/EyeEm/GettyImages
Wizyta u fryzjera bywa ekscytująca i sterująca. Szczególnie wtedy, gdy decydujemy się iść do nowego salonu i oddać w ręce nieznanego stylisty. Choć w większości przypadków za jakością usług idzie cena, nie zawsze można się z tym zgodzić. Pewna Tiktokerka ze łzami w oczach opisała swoje przykre doświadczenia. Co się wydarzyło?

Nieudana wizyta u fryzjera

Szykujesz się na wiosenną metamorfozę? Kolejka u fryzjera już zarezerwowana? Upewnij się tylko, czy stylista, do którego się wybierasz, ma dobre opinie wśród klientów. Jak się okazuje, cena nie jest wyznacznikiem jakości. Przekonała się o tym Liz Gosselin. TikTokerka po wizycie w salonie opublikowała w social mediach nagranie i pokazała, jak wyglądają jej włosy po "profesjonalnym" farbowaniu.

 - Nigdy wcześniej nie była w salonie fryzjerskim i nie robiła nic z włosami w sposób profesjonalny. Gdy postanowiła po raz pierwszy oddać się w ręce fryzjera, bardzo tego pożałowała. Na filmiku Liz pokazała zdjęcie fryzury, którą chciała mieć – piękne, ciemnobrązowe fale z jasnymi refleksami. Następnie odwróciła się, by pokazać do kamery, co zrobiono z jej włosami – czytamy na serwisie o2.pl.

Maska, odżywka, serum… jak je stosować?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Niespodziewany efekt

Fryzura kobiety była nie tylko inna od tej, którą sobie wymarzyła. Włosy TikTokerki zostały pofarbowane od połowy długości na rudo. Co więcej, kosmyki po wizycie u specjalisty były przesuszone.  Za taki efekt dziewczyna zapłaciła 150 funtów, czyli około 800 zł.

- "Nie mogę uwierzyć, że właśnie wydałam wszystkie swoje pieniądze"– rozpłakała się na nagraniu Liz.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Źródło zdjęcia głównego: Artem Varnitsin/EyeEm/GettyImages

podziel się:

Pozostałe wiadomości